Giełdy amerykańskie rozpoczęły dzień niewielkimi spadkami. Dow Jones traci 0,3 proc., Nasdaq – 0,1 proc. Po kilku minutach indeksy w Nowym Jorku zaświeciły na zielono. Inwestorów uspokoiły dobre wyniki sprzedaży detalicznej w USA w październiku (wzrosła o 0,5 proc., wobec przewidywań analityków wskazujących na poziom 0,3 proc.). Notowaniom pomógł także niespodziewany wzrost wskaźnika koniunktury mierzonego przez nowojorski FED.
W Warszawie, po początkowych wzrostach na początku sesji,WIG20 tracił na wartości po informacji o obniżeniu przez agencję Moody's perspektywy dla polskiego sektora bankowego do negatywnej. Sytuację na rynku odwróciła zapowiedź gigantycznego skupu akcji własnych, jaki chce podjąć KGHM (spółka chce na to wydać nawet 3 mld zł). W efekcie kurs akcji miedziowego koncernu poszybował o niemal 5 proc. do góry – do poziomu 173,4 zł, a indeks blue-chipów odrobił straty i obecnie oscyluje wokół 2313 pkt (to poziom zbliżony do zamknięcia z poniedziałku).
W Europie nastroje inwestorów pozostają negatywne – szczególnie po tym, jak rentowność hiszpańskich dziesięcioletnich obligacji skarbowych przekroczyła po raz pierwszy od wielu lat poziom 6 proc. Rynki zastanawiają się również, czy nowemu premierowi Włoch Mario Montiemu uda się pozyskać większość parlamentarną umożliwiającą przeprowadzenie reform. Hiszpański indeks IBEX 35 traci 1,2 proc., podobnie jak paneuropejski indeks Euro Stoxx 50.
Euro kosztuje obecnie na rynku międzybankowym 4,41 zł (poziom zbliżony do wczorajszego. Wspólna walut traci z kolei do dolara 0,5 proc. (kurs z godz. 15.30 to 1,355 EUR/USD).