Indeks WIG20 zakończył dzień na poziomie 2302,2 pkt, o 0,5 proc. mniej, niż w poniedziałek. Podobny spadek dotknął indeks szerokiego rynku WIG. Z kolei mWIG40 - wskaźnik odzwierciedlający kursy akcji spółek średniej wielkości wzrósł 0,1 proc.
W Warszawie, po początkowych wzrostach na początku sesji,WIG20 tracił na wartości po informacji o obniżeniu przez agencję Moody's perspektywy dla polskiego sektora bankowego do negatywnej. Sytuację na rynku odwróciła zapowiedź gigantycznego skupu akcji własnych, jaki chce podjąć KGHM (spółka chce na to wydać nawet 3 mld zł). W efekcie kurs akcji miedziowego koncernu poszybował o 4,5 proc. do góry przy bardzo dużych, przekraczających 303 mln zł obrotach, a indeks blue-chipów odrobił też część strat.
Inwestorów w Polsce uspokoiły także dane o dobrych wyniki sprzedaży detalicznej w USA w październiku (wzrosła o 0,5 proc., wobec przewidywań analityków wskazujących na poziom 0,3 proc.). Notowaniom pomógł także niespodziewany wzrost wskaźnika koniunktury mierzonego przez nowojorski FED. Pod koniec notowań w Polsce kursy akcji za oceanem znowu zaczęły spadać, co utrudniło odbicie.
Najwięcej na GPW zyskały akcje Polskiego Jadła (o 14,1 proc.), najsilniejsze spadki dotknęły Pronox (walory zostały przecenione o 19,2 proc.).
W Europie nastroje inwestorów pozostają negatywne – szczególnie po tym, jak rentowność hiszpańskich dziesięcioletnich obligacji skarbowych przekroczyła po raz pierwszy od wielu lat poziom 6 proc. Rynki zastanawiają się również, czy nowemu premierowi Włoch Mario Montiemu uda się pozyskać większość parlamentarną umożliwiającą przeprowadzenie reform. W efekcie paneuropejski indeks Europe Stoxx 600 spadł o 0,4 proc.