W perspektywie kilku najbliższych lat Sylwester Cacek chce zachować znaczący udział w akcjonariacie Sfinksa - poinformował "Parkiet" Cacek, prezes i największy udziałowiec spółki.
Cacek kontroluje obecnie 18,42 proc. akcji restauracyjnej spółki. Na początku stycznia Cacek sprzedał 1,1 mln akcji i zmniejszył zaangażowanie z 23,45 proc., do 18,42 proc. Papiery sprzedawał po cenie wynoszącej 1,25 zł. To poziom bliski historycznemu minimum.
Cacek nie ujawnia, dlaczego zdecydował się na sprzedaż. Z informacji „Parkietu" wynika, że ta transakcja mogła wynikać z tego, iż akcje były zabezpieczeniem kredytu. Ponieważ notowania Sfinksa na przełomie roku mocno spadały, wartość zabezpieczenia również spadła i bank akcje sprzedał.