Na finiszu piątkowych notowań WIG spadł o 0,23 proc., a WIG20 o 0,55 proc. do 2422,46 pkt. Po udanej, czwartkowej sesji pojawiły się nadzieje, że dziś też byki  będą górą. Tak się jednak nie stało. Jeszcze przed południem indeksy spadły pod kreskę i tam już pozostały. W Europie Zachodniej od rana notowania świeciły na czerwono. Skala spadków była jednak niewielka. Po południu niemiecki DAX tracił 0,2 proc.

Europa nie dostała dziś wsparcia z USA, ponieważ piątkowe notowania na tamtejszej giełdzie rozpoczęły się od spadków. Dow Jones stracił 0,21 proc., a S&P500 0,58 proc. Z kolei Nasdaq zniżkował o 0,64 proc. Amerykanie ostatnich dni nie mogą zaliczyć do udanych. Po pięciu spadkowych sesjach, dopiero wczoraj indeksy lekko wzrosły. Jak widać – radość była przedwczesna. Obawy inwestorów koncentrują się m.in. na problematycznym limicie zadłużenia, do którego w najbliższych kilkunastu dniach dojdzie USA. Politycy będą musieli limit podnieść. Zanim to się stanie, będzie to spory czynnik niepewności na rynkach. Do tego dochodzi kwestia Fedu. W najbliższych miesiącach może on przykręcić kurek z dolarami. Będzie to zależało m.in. od publikowanych danych makro. Te dzisiejsze nie przyniosły większych niespodzianek.

Jeśli chodzi o GPW, dziś pozytywnie wyróżniały się akcje Cinema City, które zyskiwały ponad 6 proc. po pozytywnej rekomendacji. Z kolei ponad 5 proc. drożały walory J.W. Construction, co mogło być reakcją na uchwaloną dziś przez sejm ustawę Mieszkanie dla Młodych. - Deweloperzy liczyli na tę ustawę. Może ona pomóc branży i pozytywnie wypłynąć na sytuację poszczególnych spółek. Największymi beneficjentami mogą być te firmy, które mają w ofercie tańsze mieszania, czyli m.in. J.W. Construction, Gant, Robyg i Dom Development – powiedział nam Maciej Wewiórski, analityk DM IDMSA.

Co nas czeka w przyszłym tygodniu? - Potencjalnie pozytywne rozstrzygnięcia w sprawie limitu długu USA mogą być niewystarczającym pretekstem dla poprawy na naszym rynku – uważa Filip Zakościelny, analityk Deutsche Banku. Nieco większym optymistą jest Marcin Materna z Millennium DM. - Napływ środków do TFI zwiększa szansę na trwałość trendu wzrostowego na GPW – uważa.

Piątkową sesję pod kreską zakończyły indeksy dużych spółek, ale mWIG40 i sWIG80 dzielnie oparły się korekcie. Ten pierwszy zyskał 0,19 proc., a drugi 0,85 proc. Licząc od początku roku, otrzymujemy imponującą, ponad 28-proc. stopę zwrotu w przypadku zarówno mWIG40, jak i sWIG80.