Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 08.07.2019 05:15 Publikacja: 08.07.2019 05:15
Foto: Fotorzepa, Marta Bogacz
W tym roku na giełdzie zadebiutowały cztery spółki. Na NewConnect pojawiło się ośmiu graczy. Tymczasem tylko jedna platforma crowdfundingu udziałowego Beesfund przeprowadziła 15 emisji papierów, a do końca roku planuje ich 40.
Crowdfunding rozwija się żywiołowo. Tymczasem trwa impas między platformami a Komisją Nadzoru Finansowego, która nakazują im ubiegać się o licencje. Do dzisiaj nikt się po nie zgłosił.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Wzrost limitów zbiórek z 1 na 5 mln euro nie rozpędził rynku, po rekordowych zbiórkach crowdfundingu udziałowego nie ma już śladu. Romantyczną gorączkę duszą obowiązkowe licencje oraz listing act.
GPW Private Market oraz firma Emiteo uzyskały zielone światło od KNF w sprawie crowdfundingu inwestycyjnego.
4MOSA S.A., właściciel marki MUSCAT, planuje w ramach finansowania społecznościowego zebrać blisko 2 mln zł. Zapisy ruszyły w poniedziałek.
Polski rynek finansowania społecznościowego skurczy się w tym roku aż o 100 mln zł. Zamarł zwłaszcza ruch w segmencie crowdfundingu udziałowego. A branżę czekają nowe regulacje.
Limity zbiórek wzrosną wkrótce do 5 mln euro. To olbrzymie kwoty przekładające się na wycenę firm na poziomie wielu spółek z NewConnect. Ale regulacje przyhamują rozwój crowdfundingu – mówi Mirosław Kachniewski, prezes Stowarzyszenia Emitentów Giełdowych.
Trudna sytuacja gospodarcza spowodowała, że inwestorzy odwrócili się od nowej formy inwestowania. Niska jest zarówno liczba kampanii, jak i środków gromadzonych przez spółki. Mimo to pojawiają się na rynku podmioty, które chcą ten stan zmienić.
Choć na rynku nie widać chętnych do inwestycji, to nowy sposób zyskania środków daje inne korzyści.
Branża ma duże doświadczenie w rozpoznawaniu preferencji klientów, ale trzeba pamiętać, że oczekiwania inwestorów cały czas się zmieniają – mówi Tomasz Bilczyński, kierownik działu brokerskiego w Accenture.
Jak wynika z raportu przygotowanego przez firmę Accenture i Uniwersytet Warszawski, jedynie 41 proc. inwestorów uważa, że biura maklerskie rozumieją ich potrzeby. Pole do poprawy jest na wielu płaszczyznach.
Według informacji „Parkietu” do biura maklerskiego największego banku w Polsce mają dołączyć Kamil Kliszcz oraz Michał Marczak.
Rok 2024 r. był dla naszego zespołu czasem rozwoju. Chcielibyśmy, aby 2025 r. pod tym względem nie był gorszy – mówi Mateusz Choromański, szef najlepszego zespołu maklerów instytucjonalnych z Santander BM.
Zarządzający po raz kolejny wybrali najlepszych maklerów i zespoły instytucjonalne. W tej edycji rankingu „Parkietu” w głosowaniu udział wzięły 53 zespoły.
Bez względu na charakter obsługiwanych podmiotów rola maklera znacząco w najbliższych latach się nie zmieni – mówi Marcin Borciuch z BM PKO BP, najlepszy makler instytucjonalny na naszym rynku.
Jeszcze do piątku mogą się zgłaszać do syndyka wierzyciele Manufaktury Piwa, Wódki i Wina. Jest ich już 400, a może być o wiele więcej, bo przed rokiem podczas postępowania układowego wyszło na jaw, że Manufaktura miała wtedy 237 mln zł długów u 1383 wierzycieli. Czego mogą się spodziewać akcjonariusze i obligatariusze MPWiW?
Jak co roku „Parkiet” przepytał szefów biur i domów maklerskich o ich ocenę 2024 r. i perspektywy na 2025 r. Jaki obraz się wyłania? W branży maklerskiej panuje „ostrożny optymizm”, szczególnie że wiele czynników mających wpływ na przyszłość nie jest tak naprawdę zależnych od nas.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas