Wszystkie te indeksy już bardzo solidnie zyskały w tym roku. Dow Jones Industrial wzrósł od początku stycznia o prawie 14 proc., S&P 500 niemal 23 proc., a Nasdaq Composite urósł o prawie 24 proc. Wtorkowa sesja zaczęła się dla nich od lekkich spadków. S&P 500 tracił na jej początku 0,6 proc. i był w okolicach 5820 pkt.
Czy indeksy giełdowe z Wall Street mają jeszcze szanse na znaczące zwyżki przed końcem? Prognozy analityków są obecnie dosyć konserwatywne i można uznać, że nie nadążały za wzrostami na giełdach. Mediana projekcji zebranych przez agencję Bloomberg wskazuje, że na koniec grudnia 2024 r. S&P 500 będzie na poziomie 5615 pkt. Najbardziej bycza projekcja (autorstwa Briana Belskiego z BMO) mówi o dojściu indeksu do 6100 pkt. Do grona optymistów można też zaliczyć Davida Kostina z Goldmana Sachsa i Juliana Emanuela z Evercore ISI, oczekujących 6000 pkt na koniec roku. HK
Czytaj więcej
Kandydatka rządzących demokratów Kamala Harris zdołała uniknąć kampanijnego koszmaru, jakim byłaby recesja. Mogłaby się chwalić tym, że kraj przechodzi miękkie lądowanie gospodarcze. Ale tego z jakiegoś powodu nie robi.