O poranku za dolara inwestorzy płacą 4,32 zł, czyli nieznacznie poniżej zamknięcia z czwartku. Euro kosztuje 4,61 zł, natomiast frank szwajcarski 4,77 zł. Kursy głównych walut są bliskie zamknięć z wczoraj.
Dziś kluczowe dla zachowania rynków europejskich i waluty strefy euro będą wstępne dane o PMI za wrzesień, które będą napływały krótko po starcie handlu. Po południu poznamy analogiczne dane z USA.
Czytaj więcej
Wygląda na to, że komunikat Fedu ustawił byki pod ścianą. Ich sytuacja robi się coraz gorsza. Wczoraj WIG20 spadł o 1,3 proc. do zaledwie 1949,56 pkt. W dół poszły – odpowiednio o 0,7 i 0,6 proc. – wskaźniki średnich i najmniejszych firm. Obroty w Warszawie spadły o 266 mln do 786 mln zł.
- W najbliższych dniach handel na Wall Street może być nieco bardziej chaotyczny, co jest związane z perspektywą zbliżającego się government shutdown, którego chce część Republikanów. Doniesienia związane z ich inicjatywą mogą zauważalnie wpływać na nastroje rynkowe w trakcie kolejnych sesji – przewiduje Kamil Cisowski, ekspert DI Xeliona. Jak z kolei zauważają eksperci BM BNP Paribas, w ostatnich miesiącach koniunktura w głównych gospodarkach świata pogorszyła się i wydaje się, że pod koniec lata indeksy aktywności PMI dalej wskazywać będą na to, że tracą one rozpęd.