11 bit studios wczoraj było niechlubnym liderem spadków na giełdzie – dziś jest tak samo. Za akcję studia trzeba obecnie zapłacić niespełna 171 zł po spadku o ponad 15 proc. Tak nisko kurs był ostatnio siedem lat temu. Wyprzedaży akcji towarzyszy duży obrót. Jego wartość przekroczyła 20 mln zł.
Uwagę zawraca też duża przecena innych producentów gier, w tym CD Projektu. Jego walory dziś tanieją o 5 proc., a wartość obrotu nimi przekroczyła już 50 mln zł (to daje mu piąte miejsce w zestawieniu spółek o najwyższym obrocie podczas dzisiejszej sesji). Również o prawie 5 proc. tanieją akcje CI Games oraz Huuuge. Przecenę kontynuują też walory PCF Group. Cały indeks WIG-gry spada o niemal 6 proc.
11 bit studios zrobi odpis na „P8”
Kurs 11 bit studios w czerwcu 2024 r. zanotował maksimum, przekraczając poziom 700 zł. Załamał się we wrześniu po słabszej od oczekiwań premierze drugiej części „Frostpunka”. Kolejne tąpniecie notowań obserwowaliśmy podczas wczorajszej sesji. Walory taniały nawet o 20 proc. W środę rano na rynek trafiał informacja o tym, że spółka rozpoczęła analizę jednego z projektów, co może skutkować potrzebą dokonania dużego odpisu. Studio nie podało o który projekt chodzi. Zdaniem ekspertów mowa o „P8”. Uważają, że inwestorzy powinni przygotować się na najgorszy scenariusz, czyli zamknięcie projektu, a odpisy powinny pojawić się w wynikach za IV kwartał 2024 r. Będą mocno widoczne, bo mowa o niemal 50 mln zł.
Informacja o planach 11 bit studios zaskoczyła rynek, bo wcześniej zarząd nie sygnalizował, że może zmaterializować się aż tak negatywny scenariusz.
Czytaj więcej
Ruszyła analiza jednego z projektów, co może skutkować dużym odpisem. Wszystko wskazuje, że chodzi o „P8”. - Inwestorzy powinni przygotować się na najgorszy scenariusz, czyli zamknięcie projektu - uważa Krzysztof Tkocz, analityk DM BDM