Ponad 90 proc. kapitału straciłby inwestor, który na dnie pandemii postanowiłby obstawić, że akcje Ten Square Games będą zachowywać się lepiej od rynku. Takich graczy zapewne nie brakowało. Kiedy w październiku 2020 r. indeks WIG tąpnął, wydawało się, że nie ma lepszego biznesu niż tworzenie gier na telefony, a większość innych sektorów czekają ciężkie czasy.
Straty na akcjach Ten Square Games. Czy kurs wreszcie odbije od dna?
Jednak już w listopadzie 2020 r. do gwałtownego odbicia doprowadziła wiadomość o opracowaniu szczepionki na Covid-19. Dno giełdowej koniunktury nie zostało już pogłębione, a od końca października 2020 r. indeks WIG wzrósł o 95 proc. Tymczasem akcje Ten Square Games – jak się wkrótce okazało – czekała ciężka bessa.
Czytaj więcej
Wzrost oparty na zdrowych fundamentach jest kluczowy dla zapewnienia większej stabilności notowań kursu i podniesienia kapitalizacji. Cała firma pracuje nad tym, aby poprawić wyniki finansowe grupy – mówi prezes TSG, Andrzej Ilczuk.
Od końca października 2020 r. potaniały one o 84 proc., a to oznacza, że gdyby ktoś grał pod scenariusz ich umocnienia względem WIG-u, straciłby – przy założeniu braku kosztów transakcyjnych – 92 proc. kapitału. Zdaniem Adriana Mackiewicza ze Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych (SII) optymistyczne zapowiedzi zarządu Ten Square Games dają nadzieję na zakończenie fatalnej passy studia.
Jak analityk zauważał w czasie prezentacji wygłoszonej na organizowanej przez SII konferencji WallStreet, wzrost przychodów z gry Hunting Clash wyhamował do zera, ale spółka wciąż widzi potencjał w Fishing Clash. Jednak jego zdaniem szansa spółki tkwi w tym, by nową flagową grą zostało Wings of Heroes.