"Nie ma takiej formalnej możliwości, aby taryfa weszła od początku kwietnia gdyż musi upłynąć co najmniej 14 dni od jej opublikowania. (…) Taryfa mogłaby wejść od któregoś kwietnia, ale ze względu na wysoki koszt jej wprowadzenia w ciągu miesiąca, podejmiemy pewnie decyzję o jej wprowadzeniu od początku miesiąca kalendarzowego" - powiedział w czwartek Hinc. Wiceprezes potwierdził, że cena taryfowa samego gazu, czyli taryfa PGNiG w obrocie, spadnie wobec tej obowiązującej obecnie.
W czwartek Hinc poinformował, że prawdopodobnie w piątek, zarząd PGNiG będzie głosował jaką odpowiedź przekazać do URE na wezwanie urzędu w postępowaniu o zatwierdzenie nowej taryfy. "W poniedziałek otrzymaliśmy wezwanie z URE i nad nim pracujemy. (...) Termin odpowiedzi mamy na [najbliższy] poniedziałek" - powiedział.
Według niego, URE jest świadome wyników firmy po dwóch miesiącach i będzie wyważał interesy i klientów i PGNiG.
Na początku marca prezes spółki Michał Szubski informował, że PGNiG, po stracie netto w IV kw. 2008 r., spodziewa się raczej jeszcze słabszych wyników w I kw. 2009 r.
Prezes podkreślił wtedy, że spółka wciąż ma do czynienia z ciągle wysokimi cenami pozyskania gazu w imporcie i bardzo wysokim kursem dolara w złotych.