PGNiG potwierdziło wczoraj nasze nieoficjalne informacje o osiągniętym w środę w Moskwie porozumieniu gazowym z Rosjanami. Polska firma nie ujawniła szczegółów. Stwierdza tylko, że podpisano porozumienie trójstronne, gwarantujące długoterminową, korzystną dla wszystkich stron współpracę w sferze gazu.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że najbardziej sporną kwestię, czyli spłatę zaległych zobowiązań Gazpromu wobec spółki EuRoPol Gaz za tranzyt rosyjskiego surowca przez Polskę do Niemiec, rozwiązano kompromisowo. Rosjanie nie wpłacą pieniędzy do kasy EuRoPol Gazu, ale w zamian PGNiG kupi część gazu po niższej cenie. Dzięki tym ustaleniom i wcześniejszym uzgodnieniom dotyczącym zwiększenia importu z Rosji oraz wydłużenia o 15 lat (do 2037 r.) kontraktu na dostawy nie powinno być w kraju problemów z zaopatrzeniem w gaz.
Bez umowy z Rosją w krajowym bilansie w tym roku zabrakłoby ponad 2 mld m sześc. surowca. Ze względu na drastyczny wzrost popytu z powodu silnego mrozu PGNiG zdecydowało się nawet ograniczyć o 12 proc. dostawy surowca dla jednego z największych klientów – Zakładów Chemicznych Police. Po uzgodnieniach w Moskwie PGNiG będzie mogło teraz zamówić większą ilość surowca i znikną obawy o ciągłość dostaw dla przemysłu.
Porozumienie gazowe z Rosją może wejść w życie dopiero za dwa tygodnie. Ale wcześniej – za kilka dni – dokumenty regulujące nowe zasady współpracy między Gazpromem i PGNiG ma zatwierdzić główny właściciel gazowej spółki – minister skarbu.