Przedstawiciel skarbu, kontrolującego 32?proc. akcji Szopienic, nie został dopuszczony do udziału w zgromadzeniu, bo przewodniczący zakwestionował pełnomocnictwo. Pozwoliło to giełdowemu Hutmenowi, właścicielowi 62 proc. papierów, przeforsować uchwałę w sprawie podwyższenia kapitału huty – w efekcie jego udział wzrósłby do 75 proc.
Szopienice są likwidowane – nadwyżka, jaka zostanie ze sprzedaży majątku po uregulowaniu długów, przypadnie do podziału akcjonariuszom. Rejestracja emisji została zawieszona do czasu rozstrzygnięcia sporu. Wyprzedaż działek przez likwidatora idzie wolno m.in. z powodu ich skomplikowanego statusu.
Na wokandzie nadal jest spór z powództwa Skarbu Państwa o zwrot pomocy publicznej przez Szopienice, skoro została ogłoszona likwidacja firmy (skarb podważał jej zasadność, ale przegrał w dwóch instancjach). Sąd okręgowy nakazał zwrot 10 mln zł plus drugie tyle odsetek. Hutmen złożył jednak apelację.