Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 04.02.2020 05:10 Publikacja: 04.02.2020 05:10
Foto: materiały prasowe
Zarząd Polwaksu przedstawił strategię, która nie uwzględnia już inwestycji w budowę nowoczesnej instalacji do produkcji specjalistycznych parafin. Nowy plan ma zapewnić spółce w 2022 r. przychody sięgające ponad 260 mln zł i ponad 17 mln zł EBITDA (wynik operacyjny powiększony o amortyzację). Dla porównania, w 2018 r. spółka miała niemal 278 mln zł przychodów i 27,2 mln zł EBITDA.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Na razie duże koszty i konkurencja oraz słaby popyt nie pozwalają na osiąganie satysfakcjonującej rentowności. Mimo to koncern nie rezygnuje z rozwoju, poszukując dla siebie nowych możliwości wzrostu osiąganych wyników.
Grupa chce, aby tempo i skala inwestycji w projekty związane z transformacją energetyczną były zbieżne z aktualnymi uwarunkowaniami rynkowymi i zapewniały satysfakcjonującą stopę zwrotu.
Zarząd spółki stawia sobie za cel uzyskanie dostępu do złóż węglowodorów w kraju i za granicą. W tym celu grupa może wchodzić w joint venture z innymi podmiotami, jak i przejmować udziały w istniejących projektach.
Grupa planuje uzyskać dostęp do własnych złóż błękitnego paliwa zarówno w kraju, jak i za granicą. Cel ten może realizować zarówno poprzez wejście w joint venture z innymi podmiotami, jak i poprzez akwizycję udziałów w już istniejących projektach.
Elastyczne elektrownie gazowe, kotły na biomasę, zagospodarowanie odpadów, magazyny energii i ciepła oraz fotowoltaika – to scenariusze dla węglowych elektrowni Grupy Tauron.
JSW szuka sposobów, jak zredukować duże koszty działalności. W pierwszej kolejności firma zajęła się planami inwestycyjnymi, jednak koszt wydobycia węgla to największy problem firmy. Co gorsza, analitycy wieszczą złe informacje dla rynkowych perspektyw firmy.
Z roboczych ustaleń z Komisją Europejską wynika, że zgodzi się ona na pomoc publiczną i umowę społeczną dla górnictwa – mówi minister przemysłu Marzena Czarnecka.
Rosnąca konkurencja i wyjątkowo tani import spoza UE, a z drugiej strony wysokie koszty ponoszone przez producentów ze Wspólnoty biją w wyniki tych drugich. W tej sytuacji nawet wzrost popytu i cen niektórych wyrobów chemicznych niewiele może zmienić.
Spółkom nie sprzyjają trudne warunki zewnętrzne, w tym tani import. Mają też duże problemy wewnętrzne. Azoty, ZA Puławy i ZCh Police nadal są przed kluczowymi rozstrzygnięciami dotyczącymi ich przyszłości, a PCC Exol, PCC Rokita i Polwax milczą.
Spowolnienie gospodarcze w Europie, napływ tanich produktów z innych kontynentów, w tym zwłaszcza z Azji, oraz rosnące wymagania regulacyjne, związane m.in. z zielonym ładem, mocno ograniczają konkurencyjność giełdowych firm chemicznych.
Już za kilka dni na GPW zadebiutuje pula walorów, które jeszcze niedawno były papierami imiennymi, uprzywilejowanymi co do głosu. W dalszej kolejności mogą też pojawić się nowe akcje niedawno objęte przez Mostostal Zabrze.
Zarząd podjął decyzję o zakończeniu przeglądu dostępnych opcji w zakresie finansowania spółki. Było to możliwe dzięki pozyskaniu inwestora strategicznego i zawarciu nowych porozumień z instytucjami finansowymi.
Nowe walory chce objąć Mostostal Zabrze. Dzięki temu będzie miał w spółce niemal połowę głosów.
Zarząd chce m.in. pozyskać finansowanie, dogadać się z Orlenem Projekt i zoptymalizować koszty.
Wzrost popytu na nawozy poprawił nieco sytuację Azotów, Puław i Polic. Co będzie dalej, trudno jednak prognozować. Dużo problemów ma też Polwax. Na tle tych firm znacznie lepiej prezentują się PCC Exol i PCC Rokita, ale i one wyników rok do roku nie poprawią.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas