Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 28.07.2020 05:00 Publikacja: 28.07.2020 05:00
Foto: AFP
– Musimy wypracować akceptowalny dla wszystkich model organizacyjno-ekonomiczny funkcjonowania, który pozwoli przetrwać spółce czas pandemii i odbudować potencjał po czasie kryzysu – powiedział Tomasz Rogala, prezes PGG. Jak dodał, sytuacja spółki jest kryzysowa.
Przychody PGG zmniejszyły się o 2,7 mld zł z powodu przestojów kopalń spowodowanych epidemią koronawirusa. Kondycję finansową spółki dodatkowo osłabiły spadki cen węgla na rynkach europejskich. PGG wystąpiła do rządu o wsparcie w ramach tarczy antykryzysowej – 1,7 mld zł z Polskiego Funduszu Rozwoju miałoby pomóc w zasypaniu dziury spowodowanej spadkiem przychodów oraz obniżkami cen. Ale bez głębokiej restrukturyzacji ta największa w Europie firma górnicza upadnie.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Grupa chce, aby tempo i skala inwestycji w projekty związane z transformacją energetyczną były zbieżne z aktualnymi uwarunkowaniami rynkowymi i zapewniały satysfakcjonującą stopę zwrotu.
Na razie duże koszty i konkurencja oraz słaby popyt nie pozwalają na osiąganie satysfakcjonującej rentowności. Mimo to koncern nie rezygnuje z rozwoju, poszukując dla siebie nowych możliwości wzrostu osiąganych wyników.
Zarząd spółki stawia sobie za cel uzyskanie dostępu do złóż węglowodorów w kraju i za granicą. W tym celu grupa może wchodzić w joint venture z innymi podmiotami, jak i przejmować udziały w istniejących projektach.
Grupa planuje uzyskać dostęp do własnych złóż błękitnego paliwa zarówno w kraju, jak i za granicą. Cel ten może realizować zarówno poprzez wejście w joint venture z innymi podmiotami, jak i poprzez akwizycję udziałów w już istniejących projektach.
Elastyczne elektrownie gazowe, kotły na biomasę, zagospodarowanie odpadów, magazyny energii i ciepła oraz fotowoltaika – to scenariusze dla węglowych elektrowni Grupy Tauron.
JSW szuka sposobów, jak zredukować duże koszty działalności. W pierwszej kolejności firma zajęła się planami inwestycyjnymi, jednak koszt wydobycia węgla to największy problem firmy. Co gorsza, analitycy wieszczą złe informacje dla rynkowych perspektyw firmy.
Z roboczych ustaleń z Komisją Europejską wynika, że zgodzi się ona na pomoc publiczną i umowę społeczną dla górnictwa – mówi minister przemysłu Marzena Czarnecka.
Nowe normy jakości węgla, które zaczynają obowiązywać, mogą pogrążyć i tak nierentowne już górnictwo. Przed nim widmo spadku popytu i konieczność nowych inwestycji. W latach 30. dla PGG i PKW oznaczać to może nawet koniec sprzedaży odbiorcom indywidualnym.
Polska Grupa Górnicza, największa spółka z branży, nie naruszyła zasad konkurencji, stosując różne praktyki sprzedażowe swoich produktów.
Nie będzie zwolnień w największej grupie górniczej w Polsce - w Polskiej Grupie Górniczej. Takie ryzyko było w sytuacji połączenia ruchów Bielszowice i Halemba w jednoruchową kopalnię Ruda. Plany, stronie społecznej przedstawił zarząd Polskiej Grupy Górniczej.
W cieniu cięcia kosztów w górnictwie trwa poszukiwanie winnego trudnej sytuacji. Cień podejrzeń padł na PGG, która korzysta z rządowych subwencji. Bogdanka nie narzeka, bo nadal wydobycie jest rentowne, choć mogłaby kopać więcej.
Plan ratowania Odry powstaje, jest on jednak na bardzo wstępnym etapie przygotowania. Aktywnymi graczami w tym projekcie mają być Jastrzębska Spółka Węglowa, KGHM, a także Polska Grupa Górnicza i Spółka Restrukturyzacji Kopalń. W grę wchodzą miliardy.
Polska Grupa Górnicza sprzeda 17 mln ton węgla, zamiast zakładanych w ub. roku 20 mln ton - poinformował prezes spółki Leszek Pietraszek w wywiadzie dla portalu nettg.pl. Spadek sprzedaży przekłada się na lukę w przychodach na poziomie 2 mld zł.
Brak odpowiednich technologii nie pozwala spółkom ograniczyć niektórych rodzajów emisji metanu. Potrzebne są dotacje i ułatwienia administracyjne.
Polska Grupa Górnicza, największa spółka tego typu w kraju, miała w 2023 r. ponad 2,3 mld zł zysku netto. Rok wcześniej wynik wynosił 2,5 mld zł. Jeszcze wcześniej, bo w 2021 r., strata sięgnęła 3,8 mld zł. Górnicza hossa jest już jednak za nami i wyniki za ten rok będą prawdopodobnie znacznie gorsze.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas