Ryzyka polityczne dla rynków: bliższe i dalsze

Na zachowanie krajowej giełdy w ostatnich dniach wpływają ryzyka polityczne na Starym Kontynencie związane z wyborami do europarlamentu oraz rozpisaniem we Francji nowych wyborów parlamentarnych.

Publikacja: 13.06.2024 14:34

Kamil Hajdamowicz, CFA menedżer ds. ryzyka produktów inwestycyjnych, Santander Bank Polska

Kamil Hajdamowicz, CFA menedżer ds. ryzyka produktów inwestycyjnych, Santander Bank Polska

Foto: materiały prasowe

Wyraźna jest w tym przypadku dodatnia korelacja z niemieckim wskaźnikiem DAX oraz przede wszystkim francuskim CAC 40, które również w tym tygodniu tracą na wartości.

Wyjątkiem  okazała się być środa, gdzie przeważyły dane o amerykańskiej inflacji i posiedzenie Fedu. Ten utrzymał stopy na niezmienionym poziomie, ale ma już miejsce jedynie dla jednej obniżki w tym roku. Członkowie Fedu widzą obecnie spadek stopy referencyjnej do 5,1 proc. w tym roku, co sugeruje tylko jedną obniżkę  w 2024 r. w porównaniu z wcześniejszymi szacunkami z marca dotyczącymi trzech obniżek. Członkowie Fedu spodziewają się, że w 2025 r. stopy procentowe spadną do 4,1 proc., w porównaniu z wcześniejszą prognozą na poziomie 3,9 proc., a następnie ostatecznie spadną do 3,1 proc. w 2026 r.

Zmiany w projekcji Fedu okazały się być bardziej jastrzębie od wcześniejszych przewidywań analityków. Co istotne, wydźwięk posiedzenia Fedu nie odbił się specjalnie na notowaniach amerykańskich indeksów, które ustanowiły nowe rekordy notowań.

Jeśli inwestorzy oceniają perspektywy ścieżki obniżek stóp przez Fed poprzez pryzmat punktowych komunikatów i publikowanych danych gospodarczych, to w nieco szerszym terminie istnieje jeszcze jeden czynnik, który warto brać pod uwagę w prognozowaniu ścieżki inflacji w Stanach Zjednoczonych w 2025 r. i kolejnych latach.

Zbliżające się wielkimi krokami wybory prezydenckie powoli w rytm pojawiających się sondaży będą determinować zachowanie się inwestorów. A dostępne dziś badania wskazują na bardzo prawdopodobne zwycięstwo Donalda Trumpa. Przeprowadzone przez „The Economist” w ostatnich dniach badanie wskazuje, że poprzedni prezydent USA ma obecnie około 66 proc. szans na wygraną. Na dość podobny rezultat wskazują ostatnie badania przeprowadzone przez JPMorgana. Co istotne, rynki akcji, przynajmniej te w Stanach, przyjmują takie prognozy z dość dużym spokojem. Co więcej,  rynek zakłada obecnie właśnie wygraną D.T. Podobnie zakłada spora część amerykańskiego biznesu. I w pewnej części trudno się z tym nie zgodzić, okres 2016–2020, pomijając pandemię, był dobry dla biznesu, giełdy i gospodarki. Obniżki podatków i wsparcie gospodarki znalazły odzwierciedlenie w wykresach giełdowych.

Warto jednak wziąć pod uwagę fakt, że obecnie gospodarka amerykańska znajduje się w zupełnie innym miejscu niż w 2016 r. Powtórzenie tamtego scenariusza, czyli cła, taryfy i obniżki podatków mogą zadziałać silnie inflacjogennie. Dodatkowo sama dynamika inflacji znajdowała się na innych poziomach w czasach prezydentury Trumpa, niż ma miejsce obecnie. Fakt, że dynamika CPI stopniowo spada, nie zmienia faktu, że utrzymuje się ona na poziomach wyższych niż cel inflacyjny i nawet niewielki impuls może zmienić kierunek jej obecnych zmian. A to może zmusić Fed w perspektywie lat 2025–2026 do wycofania się z obranego obecnie kierunku. Bądź, idąc nieco dalej, przedłużyć obecny stan zawieszenia. To są oczywiste hipotezy, nikt, nawet zapewne sam Trump, nie wie, jaką politykę prowadzić będzie w przypadku wygranej. Jednego możemy być jednak pewni. Zmienność, jaką obserwowaliśmy w latach2018–2019, zapewne ponownie powróci na rynki.

Jeśli dla inwestorów amerykańskich wybór Trumpa wydaje się neutralny, sama zaś ocena perspektyw dla amerykańskiej gospodarki jest dość mieszana, to dla Europy, w tym Polski, jest on jednoznacznie negatywny. Możliwe jest zaostrzenie kursu wobec Europy, co mogliśmy częściowo obserwować podczas pierwszej kadencji. Również dalsze wsparcie militarne dla Ukrainy stanęłoby pod znakiem zapytania. Piszę oczywiście tutaj o długofalowych skutkach, w krótkim terminie obietnice wsparcia gospodarki mogą w percepcji inwestorów przeważyć.

Okiem eksperta
Czas na podjęcie ryzyka stopy procentowej
Materiał Promocyjny
Pierwszy bank z 7,2% na koncie oszczędnościowym do 100 tys. złotych
Okiem eksperta
Rynek spokojnie reaguje na francuskie wybory
Okiem eksperta
Bardzo udane I półrocze. Czas na IPO?
Okiem eksperta
Pierwsze półrocze w cieniu Nvidii
Okiem eksperta
Rekorodowo krótkie panowanie Nvidii?
Okiem eksperta
Zielony początek wakacji na giełdzie. To koniec korekty?