W IV kwartale 2014 r. Farmacol miał 1411 mln zł przychodów, zgodnie z oczekiwaniami i o 6 proc. więcej niż rok temu. EBITDA wzrosła o 9 proc. do 48 mln zł, co jest rezultatem o 43 proc. wyższym od prognoz. Zysk netto zmalał o 8 proc., do 40 mln zł i jest to wynik o 50 proc. wyższym od konsensusu.

Analitycy Trigon DM zwracają uwagę, że wyniki są od oczekiwań tylko z uwagi na bardzo wysokie pozostałe przychody operacyjne (rozwiązanie rezerw). Sam zysk na sprzedaży słabszy od oczekiwań i 30 proc. niższy r./r. Wyjaśnia to dlaczego pomimo przebicia prognoz akcje Farmacolu tanieją. Po południu kurs spada o 2,3 proc., do 60,1 zł.

Na koniec 2014 r. Farmacol miał 182 mln zł środków pieniężnych i ich ekwiwalentów. To jednak nie wszystko, bo na lokatach katowicka spółka ma jeszcze 280 mln zł, co oznacza, że łącznie gotówka stanowi obecnie prawie jedną trzecią jej kapitalizacji. To skutek braku dzielenia się zyskami z akcjonariuszami (w swojej giełdowej historii Farmacol ani razu nie wypłacił dywidendy). Zarząd zaznacza, że sprawa wypłaty dywidendy za rok 2014 do dnia sporządzenia raportu rocznego nie była analizowana. „Należy jednakże przypuszczać, że zarząd nie będzie rekomendować wypłaty dywidendy" - zaznaczono w raporcie.