W I kwartale Global Cosmed wypracował 56 mln zł przychodów, czyli o 55 proc. więcej niż rok temu, co jest efektem zdobywania nowych kontraktów przez radomską spółkę jak i przejętego jesienią niemieckiego Domala. EBITDA urosła o 32 proc., do 4,4 mln zł, zaś zysk operacyjny o 17 proc., do 3,4 mln zł. Jednak na poziomie netto zarobek pogorszył się o 38 proc., do 1,4 mln zł, co było spowodowane ujemnymi różnicami kursowymi (osłabienie euro) i wyższym podatkiem.
- To był kolejny udany kwartał Global Cosmed, pokazujący zdolność spółki do generowania wzrostów. Ekspansja zagraniczna, wzrost rynku marek prywatnych oraz zwiększenie naszych mocy produkcyjnych, to czynniki dzięki którym akcjonariusze powinni być zadowoleni z wyników również w kolejnych okresach – uważa Ewa Wójcikowska, prezes Global Cosmed.
Istotnym motorem wzrostu ma być połączenie Global Cosmed S.A. z Global Cosmed Group S.A. Global Cosmed Group, które dystrybuuje takie marki jak: Kret, Sofin, Apart oraz Bobini. W skutek połączenia grupa będzie zajmować bardzo silną pozycję zarówno w sektorze marek własnych, jak i private label. Dzięki uzyskanym efektom skali we wszystkich obszarach funkcjonowania połączonej struktury oraz uzyskanym synergiom, spółki mają zdaniem zarządu uzyskać możliwość poprawy efektywności kosztowej.
- Od lat współpracujemy z Global Cosmed Group wytwarzając dla nich produkty, które sprzedawane są pod znanymi markami. Dzięki połączeniu sił, powstanie grupa z mocną pozycją na rynku europejskim. W swoim portfelu będzie posiadał silne marki własne, równocześnie będąc obecny w segmencie private label. Jednocześnie przedstawimy akcjonariuszom klarowną, uproszczona strukturę grupy kapitałowej – dodaje Wójcikowska.