W lipcu CCC wypracowało 161 mln zł skonsolidowanych przychodów, czy li o 11,9 proc. więcej niż rok temu. Od początku roku przychody największego polskiego producenta i sprzedawcy obuwia wzrosły o 20 proc., do 1,20 mld zł.

Lipcowa sprzedaż może być rozczarowująca, powierzchnia handlowa CCC wzrosła rośnie o około 22–23 proc. rok do roku, co oznacza, że sprzedaż porównywalna w lipcu była pod presją. Inwestorzy negatywnie odebrali lipcowy raport i chwilę po jego publikacji kurs spadał chwilowo o 3,1 proc., do 187 zł. (przed publikacją spadał o ok. 1,5 proc.).

Nie najlepsza sprzedaż w lipcu nie musi mieć negatywnego wydźwięku - wszystko zależy o od osiągniętych marż brutto - tych jednak CCC nie publikuje w raportach miesięcznych. Być może sprzedaż realizowana była na wyższych niż rok temu marżach, co miałoby pozytywny wpływ na wynik brutto na sprzedaży.

Jednak mniejsze obroty rodzi poważne obawy o osiągnięcie w całym roku celu, jakim było jest zwiększenie przychodów o 40 proc., co przyniosłoby prawie 2,8 mld zł obrotów. Wcześniej CCC wskazywało, że jest to realne, dzięki silnym wzrostom sprzedaży w drugim półroczu, które mają być efektem niższej bazy porównawczej i otwarć kolejnych sklepów. Analitycy jednak powątpiewali w realność tego zadania. W tym roku zarząd celuje też w wypracowanie 300 mln zł zysku brutto, co oznaczałoby wzrost o 33 proc. wobec 2014 r.