– Wyniki te są moim zdaniem bardzo dobre, szczególnie na tle dużych spółek z branży, takich jak LPP czy CCC. Powierzchnia handlowa Vistuli właściwie nie zmieniła się w porównaniu z ubiegłym rokiem, więc zaraportowane przychody są zbliżone do sprzedaży porównywalnej. To bardzo dobry wynik, także w kontekście 14-proc. wzrostu obrotów w lipcu 2014 r. – mówi Sylwia Jaśkiewicz, analityk DM BOŚ.

Jej zdaniem marże brutto w lipcu w W.Kruk mogły być zbliżone do ubiegłorocznych. Podobnie jak w innych markach odzieżowych, z wyjątkiem Wólczanki, gdzie marża mogła być o 2 pkt proc. niższa z powodu umocnienia dolara.

– Spółka trzyma w ryzach koszty sprzedaży i ogólnego zarządu, więc marża zysku operacyjnego powinna mocno wzrosnąć. Firmie sprzyjają też niższe koszty finansowe dzięki refinansowaniu obligacji. Biorąc pod uwagę dotychczasowe wyniki i zakładając utrzymanie tempa wzrostu w kolejnych miesiącach, moja prognoza 28 mln zł zysku netto dla Vistuli w całym roku wydaje się konserwatywna – uważa Jaśkiewicz.

To więcej niż program motywacyjny Vistuli, który zakłada wypracowanie co najmniej 24 mln zł zysku netto.