Budowlany Resbud osiągnął w pierwszym kwartale tego roku 21,8 mln zł przychodów, o niemal 10 proc. więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Zysk netto wzrósł w omawianym okresie do 2,59 mln zł. W pierwszym kwartale zeszłego roku spółka zanotowała 0,66 mln zł straty.
Największy wpływ na wykazany zysk netto miała sprzedaż udziałów w spółce zależnej Res-Bet. Na tej transakcji rzeszowska firma zarobiła 6,1 mln zł brutto. Jednak zarówno wynik netto, jak i operacyjny obciążyło zawiązanie 3,2 mln zł rezerwy. Z tego powodu strata na działalności operacyjnej wzrosła kwartał do kwartału z 0,62 tys. zł, do 2,46 mln zł.
- Rezerwa została utworzona w związku z ryzykiem pojawienia się przyszłych zobowiązań. Dotyczy to jednego z kontraktów ze "starego" portfela, który wciąż jest realizowany - tłumaczy Andrzej Marczewski, prezes Resbudu. Nie informuje, o który kontrakt chodzi, i nie ujawnia jego szczegółów. Wskazuje jedynie, że został podpisany na niekorzystnych dla Resbudu warunkach. - Firma dokłada najwyższej staranności w realizacji tego zlecenia. Sprawy związane z rozliczeniem tego kontraktu są jednak skomplikowane i dlatego nie chcielibyśmy na obecnym etapie ujawnić szczegółów tej umowy. Mogę tylko powiedzieć, że powodem utworzenia takiej rezerwy były pojawiające się problemy we współpracy z inwestorem, niejasne i niejednokrotnie dwuznaczne zapisy w umowie, przesunięcie terminu zakończenia kontraktu i przedłużające się rozmowy odnośnie do aneksu terminowego - tłumaczy prezes Marczewski.
Zarząd podtrzymuje przy tym tegoroczną prognozę wyników. Firma chce zwiększyć w tym roku przychody do 85 mln zł, z 82,6 mln zł w 2007 r. Zarząd podkreśla, że uwzględniając sprzedaż udziałów w spółkach zależnych, których przychody były konsolidowane w 2007 roku i miały wpływ na zeszłoroczne przychody, to faktyczny wzrost obrotów wyniesie około 20 mln zł. Zysk operacyjny ma wynieść 3,2 mln zł (w 2007 r. grupa miała 1,3 mln zł straty), a zysk netto 8,1 mln zł (350 proc. więcej niż przed rokiem).
- Prognozy są na tyle ostrożne, że liczymy na to, iż w ciągu roku, jeżeli nastąpi ich korekta, to tylko in plus - mówi prezes Marczewski. Dodaje, że ewentualne rozwiązanie rezerwy wpłynie na korektę szacunków w górę.