Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Prezydent USA Donald Trump podczas niedawnej podróży na Bliski Wschód spotkał się m.in. z księciem Mohammedem bin Salmanem, saudyjskim następcą tronu. Dobre relacje łączyły ich już w pierwszej kadencji Trumpa. Fot. REUTERS/Brian Snyder
Niedawna wizyta prezydenta USA Donalda Trumpa na Bliskim Wschodzie była niejako zaprzeczeniem teorii o „szybko spadającym” znaczeniu Stanów Zjednoczonych na świecie. Trump został przyjęty w Arabii Saudyjskiej, Zjednoczonych Emiratach Arabskich i Katarze z niesamowitym blichtrem, iście po królewsku. Bogate arabskie monarchie pokazały, że wciąż uznają, że prezydent USA to prawdziwy „rais” (arab. szef), dysponujący autentyczną siłą i potrafiący kształtować przyszłość Bliskiego Wschodu, a przynajmniej uznały, że warto w ten sposób Trumpa przedstawiać. Amerykański prezydent podjął podczas tej podróży ważną decyzję o normalizacji stosunków USA z Syrią, w tym o zniesieniu nałożonych na nią sankcji. Snuł także wizję ułożenia pokojowych relacji z Iranem. Nie przyjechał jednak do bliskowschodnich monarchów tylko na rozmowy polityczne. Udało mu się zawrzeć z nimi wielkie, bardzo lukratywne kontrakty, dotyczące m.in. rozwoju technologii sztucznej inteligencji, zakupów uzbrojenia i samolotów pasażerskich. To może sygnalizować również głębszą przebudowę relacji USA z bliskowschodnimi sojusznikami.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Dochodowość obligacji Kraju Kwitnącej Wiśni rośnie. To skutek tego, że krajowe, prywatne instytucje finansowe nie chcą ich kupować. Paradoksalnie może to na dalszym etapie prowadzić do odpływu środków z innych rynków.
„Memiczna” sieć sklepów z grami zaczęła duże zakupy bitcoinów, a inwestorom w to graj.
Inwestorzy zaczynają kwestionować swoje preferencje w stosunku do akcji amerykańskich. Na znaczeniu strategicznym zyskują Niemcy, ponieważ inwestorzy poszukają dywersyfikacji w obliczu ryzyk fiskalnych i politycznych w USA.
Deprecjacja jena wobec euro przyczyniła się do tego, że Kraj Kwitnącej Wiśni spadł na drugie miejsce w zestawieniu państw posiadających największe aktywa zagraniczne netto. Sytuacja na japońskim rynku obligacji wciąż mocno wpływa na rynki.
Inwestorzy z części krajów mogą zostać obłożeni odwetową daniną od zysków osiąganych w Ameryce.
Amerykański prezydent wycofał się z pomysłu nałożenia od 1 czerwca 50-proc. ceł na produkty z Unii. Zgodził się dać Brukseli czas na negocjacje do 9 lipca. W polityce mało rzeczy jest obecnie pewnych, ale wygląda na to, że Biały Dom łagodnieje.