Taki rozwój wydarzeń na Wall Street przewidują analitycy nowojorskiego banku inwestycyjnego Morgan Stanley. Ich zdaniem w tym roku trzeba się liczyć nawet z 16-proc. spadkiem zarobków amerykańskich firm notowanych na rynku publicznym.
Ta prognoza idzie pod prąd szacunków większości ekspertów. Co więcej stratedzy, których szefem jest Andrew Sheets uchodzą za jednych z najbardziej niedźwiedzio postrzegających perspektywy rynku.
“Uważamy, że obecnie w USA istnieje ryzyko spadku zysków”, napisali w opublikowanej w niedzielę nocie stratedzy Morgana Stanleya. Podkreślają, że wprawdzie pogarszająca się płynność może skutkować gorszymi wycenami akcji w okresie kolejnych trzech miesięcy, ale wraz z hamującym tempem wzrostu przychodów i marż trzeba się tez liczyć z możliwością rozczarowujących zysków.
Stratedzy MS szacują, że wskaźnik cena/zysk dla akcji z indeksu Standard&Poor’s500 może spaść do 185 dolarów wobec mediany prognoz na poziomie 206 USD.
Z kolei sam S&P500, który od październikowego dołka zyskał już 19,7 proc. na koniec roku może zjechać do 3900 pkt z obecnych 4282,37 pkt