37 proc. inwestorów indywidualnych uczestniczących w sondażu MLIV Pulse uważa, że w tych dniach najlepiej trzymać akcje, podczas gdy 40 proc. profesjonalistów opowiedziało się za sprzedażą tych papierów.

- Przez większość mijającego roku inwestorzy indywidualni i profesjonaliści byli podzieleni, a pozycjonowanie tych drugich było dużo bardziej niedźwiedzie – zauważył w rozmowie z agencją Bloomberg Art. Hogan, strateg w firmie inwestycyjnej B. Riley Wealth. Twierdzi on, że pozycjonowanie netto pokazuje, iż wielu zawodowców wciąż znajduje się na spalonym.

Czytaj więcej

Globalne akcje odżyją w przyszłym roku, prognozują czołowi inwestorzy. Na jakie spółki stawiają?

Alec Young, główny strateg MAPsignals ocenia, że wprawdzie indywidualni inwestorzy mogą mieć rację, ale ostrożność zawodowców jest uzasadniona, ponieważ we wtorek na dzień przed posiedzeniem Federalnego Komitetu Otwartego Rynku banku centralnego pojawi się raport o inflacji konsumenckiej, a oba te wydarzenia mogą spowodować duże ruchy na rynku.

- Jest dużo obaw, co się stanie na końcu rynku niedźwiedzia - podkreśla strateg MAPsignals. Jego zdaniem inwestorzy są zbyt ostrożni, a przecież rynek spisuje się bardzo dobrze w okresie 12 miesięcy po inflacyjnym szczycie.