Dolar w ciągu kilku dni stracił około 5 proc. Na tak mocny ruch złożyło się kilka czynników, co nie umniejsza faktu, że polska waluta zyskuje u zagranicznych inwestorów. Pytanie, jak długo, skoro do wsparcia 3,8 zł pozostało już tylko kilka groszy? A co z euro, które wykonało już pełny zasięg spadków liczony wg szerokości prostokąta? Euro dodatkowo dotarło do dna z 2018 r. Jest to jednocześnie jeden z długoterminowych poziomów wsparcia. Wydarzenia na rynku walutowym są kluczowe dla Warszawy. Do tej pory WIG podąża wg sygnałów płynących ze złotego. Obecnie indeks przebywa w szczytowej strefie. 89 000 pkt wcześniej pełniło funkcję oporu, a obecnie zamieniło się rolami i jest wsparciem. Na uwagę zasługuje charakter ostatniej zniżki WIG-u. Przybrała ona postać zygzaka a-b-c, czyli klasycznej korekty. A tego typu układy mają to do siebie, że zazwyczaj stanowią łącznik między dwoma impulsami hossy. Na co zwracać uwagę w najbliższych dniach? Czy dolar poradzi sobie z 3,8 zł oraz czy WIG będzie pilnować zamknięcia tygodnia powyżej 88 000 pkt? Niedźwiedzie też znają te poziomy i chętnie je sprawdzą, chociażby ze względu na to, że DAX jest mocno wykupiony. Także perturbacje na Wall Street mogą zaszkodzić. S&P 500 oraz Nasdaq testują średnią 200-sesyjną. Wsparcia te mogą puścić, ale jankeskie byki argumentują, że na ulicy panuje już strach. Fear & Greed Index jest skrajnie nisko, a to zazwyczaj sprzyja odbiciu w górę.