Stopa referencyjna w Polsce wynosi obecnie 6,75 %, niemal 2,5 raza więcej od stopy referencyjnej w USA, gdzie Fed rozpoczął cykl zacieśniania dużo później. Złoty umocnił się po decyzji, para USDCPLN oscyluje wokół 4,74. Mimo szybkiego na tle innych banków rozpoczęcia cyklu RPP, wzrost inflacji w Polsce napędzają rosnące ceny opału oraz potencjalnie również interwencyjna, wynikająca z problemów rynkowych, pro inflacyjna polityka fiskalna, która nie pomaga studzić popytu i podsyca ryzyko ciężkiej do okiełznania, trwałej i wysokiej inflacji.
Mimo ostatniego wyższego od sierpniowego odczytu 16,1% rocznego inflacji w Polsce, RPP potencjalnie może mieć coraz mniej miejsca do dalszego zacieśniania w obliczu zwalniającego przemysłu i konsumpcji w Polsce oraz ryzyka zewnętrznego w postaci cen energii. Dlatego rynki nie oceniają obecnie kolejnych dużych podwyżek jako prawdopobonych, choć RPP w komunikacie po decyzji zaznaczyła że kolejne podwyżki zależeć będą od odczytów z gospodarki, co teoretycznie implikuje możliwość kolejnego, jastrzębiego zwrotu.
Reakcja WIG20 na niewielką podwyżkę stóp przez RPP była ograniczona. Wzrostowi rodzimego indeksu sprzyjało pozytywne otwarcie w USA, w efekcie czego WIG zakończył sesję na 0,45% plusie. Gwiazdą polskiego parkietu dziś znów został Bumech, którego wycena rośnie wraz z szalejącymi cenami węgla. Spółka 10 października wypłaci inwestorom dywidendę i informowała w ostatnim czasie o spłacie wierzytelności układowych, kurs wzrósł dziś o blisko 9%.
Europejskie indeksy radziły sobie dziś mieszanie. Brytyjski FTSE tracił 0,86%. Blisko 4% tracą akcje szwajcarskiego giganta Glencore, notowanego na brytyjskiej giełdzie. Akcje największego światowego producenta uranu, Kazatompromu dziś zyskały nieznacznie. Lepszą sesję ma za sobą niemiecki DAX, który zakończył notowania na 0,9% plusie. Rosły dziś walory Deutsche Telekom i Volkswagen, koncern szykuje się na ofertę publiczną akcji Porsche. Inwestorzy na rynku swapowym oceniają 63% prawdopodobieństwo jutrzejszej podwyżki stóp o 75 przez ECB. Bank wyraźnie spóźnił się z jastrzębim cyklem, a agresywna polityka monetarna może stanowić kolejny czynnik ryzyka ciążący stojącej w obliczu kryzysu energetycznego strefie Euro. Dziś mieliśmy okazję wysłuchać komentarzy członkini Fed z Cleveland, Loretty Mester. Wypowiedzi miały wyraźnie jastrzębi wydźwięk i wskazują że FED wciąż widzi dynamikę wzrostu płac i pozytywny obraz rynku pracy (mimo słabszego NFP). The Wall Street Journal również uważa podwyżkę o 75 pb we wrześniu jako bardziej prawdopodobną, co dobrze wpisywałoby się w ton przemówienia w Jackson Hole. Dla byków pozostaje wyłącznie pytanie na ile kolejna jastrzębia podwyżka znajduje się już w wycenach giełdowych aktywów?
Cena ropy spadła do poziomów niewidzianych od stycznia mimo ograniczonej produkcji przez OPEC+, co potwierdza rosnące obawy wokół globalnego spowolnienia. Oliwy do ognia ‘recesyjnego kotła’ dodały słabe dane gospodarcze z Chin i rosnące prawdopodobieństwo przedłużonego lockdownu w mieście Chengdu a także groźby Putina odnośnie całkowitego zawieszenia eksportu rosyjskich surowców i produktów energetycznych. Silny dolar również ciąży cenom ropy, akcje Occidental Petroleum i Chevron notują dziś spadki.