Sentyment na amerykańskiej giełdzie wydaje się poprawiać, choć dalsze losy będą zależeć nie tylko od decyzji Fed, ale również od publikacji danych o PKB. Dzisiaj inwestorzy wskazują na duże prawdopodobieństwo “gołębiej” podwyżki, co dawałoby perspektywę na dłuższe odbicie.
Strona popytowa ma wyraźną nadzieję na bardziej gołębią narrację Rezerwy Federalnej, choć podwyżka o 75 pb zgodnie z linią komunikacji wydaje się nieunikniona. Dlatego rynki zdecydowanie bardziej skupią się na roztoczonej przez bankierów perspektywie kolejnych miesięcy. Wydaje się, że kupujący tylko czekają aż Fed wskaże, że szczyt inflacji jest bliski, a gospodarka pozostaje mocna. Wówczas inwestorzy mogliby już ‘powalczyć’ o perspektywę kolejnego roku i wyceniać ‘lepszą’ przyszłość. Nie jest jednak jasne czy w perspektywie rekordowej od blisko 40 lat inflacji tak samo widzi to Rezerwa Federalna i czy Jerome Powell uzna, że czas już rzucić koło ratunkowe rynkom. W ostatnich dniach pozytywnie na temat amerykańskiej gospodarki wypowiadał się m.in. Laurence Fink, szef Black Rock, który w wywiadzie dla CNBC wskazał, że inflacja jest przejściowa i w znacznym stopniu spowodowana proinflacyjną polityką rządu oraz problemami z podażą wynikającymi z łańcucha dostaw. Wall Street wciąż czeka na wyniki finansowe kolejnych technologicznych gigantów, dziś raportuje je Meta Platforms, w drugiej części tygodnia Apple i Amazon. Lepsze od oczekiwań wyniki finansowe przecenionej o ponad 50% Mety mogą wskazać, że być może podaż wykonała o jeden krok za daleko i przesadziła z pesymizmem wokół walorów spółek BigTech. Wczorajsze wyniki Alphabet i Microsoft wskazały, że popyt na technologie pozostaje mocny, a firmy BigTech mogą w znacznym stopniu przerzucać koszty na klientów. Kluczowe publikacje - Apple i Amazon wciąż jednak dopiero przed nami zatem radość byków wciąż może okazać się przedwczesna.
Dziś kupujący wyraźnie dominują stronę podażową. Technologiczny NASDAQ rośnie blisko 2,6%. Tonącemuu w tym roku indeksowi NASDAQ pomogły względnie udane raporty technologicznych gigantów Alphabet i Microsoft, spółki notowane są dziś blisko 5% wyżej i wykazując znaczną odporność na rynkowe zawirowania poprawiając sentyment wokół sektora technologicznego. Dobrze radzi sobie również zyskujący 1,3% indeks S&P500, niewykluczone że popyt z powodzeniem przełamie dziś kluczową barierę 4000 punktów. Nieco słabiej wygląda dziś indeks Dow Jones, który dokłada niecałe 0,5%.
Mimo problemów z ograniczonymi dostawami gazu z Rosji i obniżenia perspektyw wzrostu dla strefy całej Euro przez analityków JP Morgan niemiecki DAX zyskuje dziś 0,6%. Pozytywny sentyment udziela się też brytyjskiemu FTSE 100, który rośnie o 0,7%. WIG20 wykazał słabość, gdyż nie był w stanie utrzymać się powyżej 1700 punktów i stracił dziś 0,17%. Mocno traci też kurs polskiego złotego ze względu na globalny niepewny sentyment. Decyzja i konferencja Fed w sprawie podwyżki stóp procentowych może wprowadzić na rynek podwyższoną zmienność po godzinie 20:00 i rzutować na jutrzejsze nastroje na Starym Kontynencie.
Eryk Szmyd, Analityk finansowy XTB