Mieszko w perspektywie dwóch lat zamierza przekroczyć 500 mln zł rocznych obrotów. Wzrostowi przychodów będzie towarzyszyć wzrost marży EBITDA i zysku netto - powiedział w rozmowie z „Parkietem" Marek Malinowski, prezes spółki.
Zaznaczył, że przy tak drogich surowcach i konsolidacji rynku hurtowego oraz detalicznego nie będzie to łatwe zadanie. - Jednakże efekt skali działalności grupy daje dodatkowe korzyści i pozwoli na dalszą poprawę efektywności działania, miedzy innymi poprzez cięcie kosztów - powiedział.
Zaznaczył, że Mieszko nie planuje większej, jednorazowej redukcji kosztów. Nie zamierza też zwalniać pracowników. - Rośnie nasz biznes, więc nie ma powodu do redukcji zatrudnienia. Teraz grupa zatrudnia na stałe około 1300-1400 osób - powiedział.