Oznacza to, że bezpośredni powód złożenia wniosku o upadłość raciborskiej spółki może przestać istnieć. Jest jednak jeden warunek.
Sąd przychylił się do argumentacji Rafako
Wspominaną gwarancję bank wypłacił na żądanie JSW Koks. Ta spółka może się jeszcze odwołać od decyzji sądu.
Jak mówi prezes Rafako Maciej Stańczuk, JSW Koks nie miała prawa żądać wypłaty środków z tytułu gwarancji. - W naszej opinii bezpodstawne było też zagarnięcie przez JSW Koks naszych pieniędzy z kaucji, która dodatkowo, poza gwarancją, zabezpieczała kontrakt. Niestety, swym działaniem, ta firma wygenerowała w Rafako przesłanki upadłościowe - podkreśla prezes.
Czytaj więcej
Realizacja Elektrociepłowni Radlin przez Rafako wiązała się z ciągłym niekontrolowanym wzrostem budżetu bez realizacji prac w terminie, więc zarząd JSW Koks musiał skorzystać z zabezpieczenia wykonania umowy - tłumaczą władze JSW Koks w piątkowym oświadczeniu, które zdradza, że sama inwestycja jest przedmiotem badań prokuratury.
Wniosek o upadłość jeszcze nie cofnięty
Dodaje on jednak, że decyzja sądu, przyznająca jego firmie rację, nie jest równoznaczna z cofnięciem wniosku o upadłość. Wskazał, że główne przesłanki znikną dopiero, kiedy JSW Koks, odda pieniądze do Alior Banku - na co sąd dał tej firmie dwa dni. - JSW Koks powinna zwrócić kaucje gotówkową oraz powróci do efektywnych i prowadzonych w dobrej wierze mediacji. Jednocześnie JSW Koks S.A. powinna zapewnić finansowanie kosztów inwestycji i tym samym umożliwić Rafako kontynuowanie prac na budowie, z której przychody, zasilałyby działalność operacyjną spółki z Raciborza - podkreśla prezes.