Jeśli sprawdzą się przewidywania analityków, niemal jedną trzecią wszystkich firm w indeksie blue chips będą stanowiły spółki handlowe. Ich znaczenie na giełdzie systematycznie rośnie. To pozytywna tendencja, nieco niwelująca dominację spółek Skarbu Państwa.
Indeks skupiający największe spółki z warszawskiego parkietu jest w tym roku jednym z najszybciej rosnących na świecie. Czy styczniowe wzrosty mogą okazać się dobrą wróżbą na kolejne miesiące?
Akcje spółek handlowych – obok banków – stały się gorącym tematem w pierwszych tygodniach nowego roku. Poprzedni był jednak dla nich dość kiepski za sprawą rozczarowania wynikami konsumpcji krajowej.
Największa na GPW spółka handlu spożywczego to jedna z najsilniejszych pozycji na początku roku. Inwestorzy mają nadzieję, że najgorsze w konsumpcji jest już za nami.
Spółki handlowe przez większość tego roku raczej rozczarowywały inwestorów. W przyszłym roku ich sytuacja może się nieco poprawiać – klienci nie powinni już tak zaciskać pasa, ale wciąż będą zwracać baczną uwagę na ceny na sklepowych półkach.
Na tle rozczarowującego krajowego rynku akcji pojawiło się kilka perełek, które przekonały do siebie inwestorów dużo lepszymi od spodziewanych wynikami za III kwartał br.