Premier nadal nie wskazał nowego pełnomocnika odpowiedzialnego za atom. Są kandydaci

Maciej Bando nie został powołany na pełnomocnika rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej w Ministerstwie Przemysłu. Nadal jest jednak podsekretarzem stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska – informuje „Parkiet” Kancelaria Prezesa Rady Ministrów.

Publikacja: 05.11.2024 15:02

Maciej Bando

Maciej Bando

Foto: PAP/Jarek Praszkiewicz

Na nasze pytania dotyczące przyszłości dotychczasowego pełnomocnika rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej zadane pod koniec października odpowiedziała Kancelaria Prezesa Rady Ministrów. – Pan Maciej Bando jest podsekretarzem stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska. Nie został powołany na pełnomocnika rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej w Ministerstwie Przemysłu – podała KPRM.

Czytaj więcej

Premier potwierdza. Sternik atomu odejdzie

Będzie nowy pełnomocnik

Kancelaria nie wskazała nazwiska nowego pełnomocnika. Od pierwszego listopada to zadanie należy już do Ministerstwa Przemysłu. Maciej Bando pełnił do tej pory funkcje pełnomocnika rządu do spraw strategicznej infrastruktury energetycznej i wiceministra w MKiŚ. Jednak 8 października br. w Dzienniku Ustaw opublikowano rozporządzenie, zgodnie z którym funkcja pełnomocnika rządu do spraw strategicznej infrastruktury energetycznej zostaje przeniesiona z kompetencji Ministerstwa Klimatu i Środowiska do resortu przemysłu. Weszło ono w życie 1 listopada 2024 r. 

W obliczu spekulacji dotyczącej niepewnej przyszłości Macieja Bandy, 29 października premier Donald Tusk pytany przez dziennikarzy podczas konferencji prasowej zapewniał: – Jeśli nie przed Zaduszkami, to na początku przyszłego tygodnia poznacie państwo nazwisko nowego pełnomocnika – powiedział Tusk. Nadal jednak czekamy na wskazanie nowego pełnomocnika. 

Kto następcą?

Minister przemysłu, Marzena Czarnecka jeszcze w październiku wysłała do KPRM pismo z powołaniem Macieja Bando na stanowisko pełnomocnika już w randze wiceministra przemysłu. Jednak premier nie podpisał tego wniosku. Formalnie więc nadal Maciej Bando jest w zawieszeniu między resortami. Minister Czarnecka ma wysłać nowe pismo z nowym kandydatem.

Największe szanse na objęcie tej funkcji ma obecnie Wojciech Wrochna. Jest prawnikiem, ukończył studia na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach, a w 2014 r. ukończył tam studia doktoranckie. Skończył też prawo międzynarodowe i europejskie na Uniwersytecie w Strasburgu. Od 2011 do 2016 był zaś prawnikiem w PGE, później ekspertem ds. unijnych regulacji w Polskich Sieciach Elektroenergetycznych. Pod koniec 2016 r. dołączył do kancelarii Kochański & Partners. Od 2019 r. był tam partnerem i szefem praktyk energetyka, infrastruktura i środowisko. Wrochna jest m.in. współautorem komentarza do Prawa energetycznego pod redakcją Marzeny Czarneckiej. 

W rządzie jednak trwają także poszukiwania innego kandydata, który będzie miał silną pozycję polityczną, czego Wrochnie może brakować. Wybór się przedłuża, ponieważ trwają rozmowy na temat tego, czy nowy pełnomocnik powinien odpowiadać wyłącznie za budowę elektrowni jądrowej (a więc tylko za spółkę Polskie Elektrownie Jądrowe). Pozostałe spółki operatorskie jak Polskie Sieci Elektroenergetyczne, Gaz – System i PERN mogłyby przejść pod bezpośredni nadzór w Ministerstwie Przemysłu. Wśród pozostałych kandydatów wymienia się byłego prezesa Gaz – Systemu, Jana Chadama oraz byłego ministra skarbu państwa Andrzeja Czerwińskiego. Z naszych rozmów wynika jednak, że Czerwiński nie jest zainteresowany powrotem do rządu.

Pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej nadzoruje prace operatorów sieci przesyłowej energii elektrycznej (Polskie Sieci Elektroenergetyczne), gazu ziemnego (Gaz – System) i ropy (PERN). Pełnomocnik sprawuje także nadzór nad spółką Polskie Elektrownie Jądrowe realizującą projekt pierwszej elektrowni jądrowej w Choczewie.

Czytaj więcej

Sternik polskiego atomu odejdzie z rządu? Zaszkodzić miała współpraca z Orlenem

Dlaczego Maciej Bando odchodzi?

Z wcześniejszych informacji „Parkietu” wynikało, że Maciej Bando ma stracić swoje stanowisko do końca października – Sprawy nie komentuję. Jestem do dyspozycji premiera. To jest mój rząd – komentował wtedy Maciej Bando w rozmowie z „Rzeczpospolitą”.

Za dymisją miałyby stać dwie kwestie. Po pierwsze, elektrownia jądrowa w Choczewie. Projekt realizowany przez Polskie Elektrownie Jądrowe (PEJ) co prawda na obecnym etapie nie ma opóźnień (względem majowego harmonogramu), ale te mogą pojawić się wiosną 2025 r., jeśli umowa z wykonawcą inwestycji, a więc firmą Bechtel nie zostanie aneksowana. Obecnie na terenie przyszłej elektrowni jądrowej trwają badania geologiczne. Niełatwo też współpracowało mu się zarówno z innymi resortami, w tym z kierownictwem własnego resortu – klimatu i środowiska. Pełnomocnik miał mieć inne zdanie wielu kwestiach energetycznych na posiedzeniach władz tego ministerstwa. Niełatwa miała być także współpraca z podległymi Bando operatorami.

Po drugie, jak wynika z naszych informacji, Maciej Bando będzie musiał odejść ze względu na komercyjną współpracę z Orlenem w czasach, gdy koncernem kierował Daniel Obajtek. Audyty przeprowadzone w paliwowej spółce miały wykazać, że był autorem analiz rynku energii elektrycznej na zlecenie Orlenu. Tę informację udało się nam potwierdzić w kilku niezależnych od siebie źródłach. Maciej Bando wykonywał dla usługi konsultingowe w ramach współpracy Orlenu z EY, dla której Maciej Bando pracował.

Energetyka
Ceny prądu na giełdzie spadają, gazu ziemnego rosną
Materiał Promocyjny
Pieniądze od banku za wyrobienie karty kredytowej
Energetyka
Wiatr Polenergii napędzi paczkomaty InPostu
Energetyka
Prąd w Polsce jest jednym z najdroższych w UE, ale jest nadzieja
Energetyka
Jest nowy prezes gdańskiej Energi
Materiał Promocyjny
Sieć T-Mobile Polska nagrodzona przez użytkowników w prestiżowym rankingu
Energetyka
Ile zapłacimy za prąd z morskich farm wiatrowych? Niespodziewany ruch rządu
Energetyka
Definicja budynku nadal sporna