Indeksy spółek energetycznych rosną podczas dzisiejszej sesji giełdowej nawet o blisko 10 proc. To efekt zapowiedzi minister przemysłu Marzeny Czarneckiej, która wbrew wcześniejszym swoim wypowiedziom opowiedziała się, za „twardym” wydzieleniem elektrowni węglowych ze spółek energetycznych.
Czytaj więcej
Jesteśmy zainteresowani jako Skarb Państwa, żeby przejąć aktywa węglowe od spółek energetycznych – powiedziała we wtorek minister przemysłu Marzena Czarnecka. Jej zdaniem stan polskiego sektora węglowego jest „tragiczny”. Podała też nową datę uruchomienia elektrowni atomowej
Szefowa resortu powiedziała na antenie TVP Info, że spółki energetyczne chcą się przed wszystkim pozbyć aktywów węglowych. - My jesteśmy zainteresowani jako Skarb Państwa, żeby te aktywa węglowe od spółek energetycznych przejąć, ale musi być to kompatybilne z dostawami węgla z polskich kopalń - stwierdziła Czarnecka. -Koncerny energetyczne, które teraz funkcjonują, wyodrębnią swoje źródła węglowe. Taki jest plan i ministerstwa i dodatkowo samych spółek energetycznych, i będą wykorzystywały polski węgiel - dodała.
Po tej wypowiedzi minister Czarneckiej indeksy spółek węglowych wręcz „eksplodowały”. Przed godziną 12 (wtorek 7 maja) kurs Polskiej Grupy Energetycznej rósł o blisko 7 proc., Enea o 9 proc., a Tauron nawet o 9,8 proc. WIG Energia rośnie zaś o ponad 6 proc.
W kwietniu Czarnecka powiedziała w rozmowie z "Parkietem", że Ministerstwo Przemysłu rozważa różne warianty "głębokiego wydzielenia" aktywów węglowych w ramach tej samej grupy energetycznej. Indeksy spółek notowały wówczas duże straty rzędu kilku procent.