Dariusz Blocher będzie kierować budowlano-deweloperską grupą tylko do końca tego roku. Menedżer objął funkcję w maju zeszłego roku z misją wielkiej reorganizacji i wzmocnienia pozycji grupy. We wtorek wieczorem spółka podała informację o przetasowaniach we władzach.
Blocher z początkiem przyszłego roku ma zostać członkiem rady nadzorczej i przewodniczącym komitetu rozwoju. Prezesem zostanie Andrzej Sterczyński, który pojawił się w spółce w styczniu tego roku jako dyrektor finansowy, wcześniej związany był z firmą Ulma Construccion Polska – ostatnio jako członek zarządu ds. finansowych, a w latach 2003-2007 pracował w Budimeksie. Sterczyński ma doświadczenie, jeśli chodzi o rynki wschodnie (Ukraina, Kazachstan, kraje bałtyckie), co nie jest bez znaczenia w przypadku historii i ambicji Unibepu.
Czytaj więcej
– Mamy wyczyszczoną historię w najlepszy sposób, w jaki umieliśmy to zrobić. Jednocześnie zbudowaliśmy budżet na ten rok, który już jest na solidnym plusie na poziomie operacyjnym – mówi Dariusz Blocher, prezes Grupy Unibep.
Ponadto do rady nadzorczej dokooptowano Piotra Bieżuńskiego, eksperta ds. corporate finance, relacji inwestorskich, ESG oraz ochrony reputacji firm i komunikacji korporacyjnej – w ostatnich latach związanego z firmą konsultingową Nobili Partners.
Zmiany w zarządzie, czyli nowy impuls dla grupy
– Jeden ze scenariuszy, o których rozmawialiśmy z Dariuszem Blocherem, zakładał, że obejmie on funkcję prezesa na czas przeprowadzenia kluczowych zmian w grupie. Prezes Blocher w ciągu niemal dwóch lat uporządkował nasz biznes, wdrożył niezbędne procesy usprawniające efektywność firmy oraz z sukcesem zarządzał grupą w czasie wyjątkowych turbulencji rynkowych w branży budowlanej. Dziękuję mu za to – skomentował Jan Mikołuszko, przewodniczący rady nadzorczej Unibep i główny akcjonariusz spółki. - Grupa ma obecnie jasno określone cele na najbliższe lata, jest dobrze przygotowana do dalszego rozwoju i dysponuje zmotywowaną kadrą gotową do zarządzania coraz większym przedsiębiorstwem.