Czwartek był dniem mieszanych nastrojów na rynku walutowym. O poranku inwestorzy odczuwali awersję do ryzyka po wczorajszej decyzji EBC o nieuznawaniu greckich papierów skarbowych jako zabezpieczenie pożyczek na rynku międzybankowym.
Wtorek upłynął pod wpływem doniesień, wywiadów, plotek i przemówień ministrów Eurogrupy w trakcie ich dzisiejszego spotkania w Brukseli, gdzie omawiana była kwestia pomocy Grecji.
Uwaga wtorkowego poranka należy przede wszystkim do australijskiego dolara i decyzji tamtejszego banku centralnego o pozostawieniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie.
Amerykański dolar znowu dostał mocno po kościach. Znowu seria kiepskich danych, znowu zwrot do walut których banki prowadzą program luzowania ilościowego.