Kurs EUR/PLN utrzymuje się w narysowanym przez nas przed miesiącem paśmie 4,10–4,20. Wartość polskiej waluty pozostaje zmienna, choć utrzymuje się obecnie w górnym zakresie kanału.
Kalendarium makroekonomicznych publikacji tego tygodnia nie zadecyduje naszym zdaniem o znaczących ruchach złotego.
Warto przypomnieć, iż jesteśmy świeżo po posiedzeniach Rady Polityki Pieniężnej, Europejskiego Banku Centralnego czy Rezerwy Federalnej i nie uważamy, by dane były w stanie istotnie wpływać na zachowanie aktywów. Z tego powodu dominować będzie temat Ukrainy i wojen celnych.
Emocji zabraknąć może także na rynkach globalnych, gdzie eurodolar złapał zadyszkę w dynamicznym trendzie wzrostowym. Miks czynników doprowadził parę EUR/USD do poziomu 1,09, którego jednak nie udało się trwale pokonać.
Finałem był ubiegłotygodniowy zjazd w okolice 1,08. Częściowo tłumaczyć to można chęcią realizacji zysków po okresie dynamicznego wzrostu notowań, ale i aspektami technicznymi, tj. nieskutecznością wybicia ponad 1,0937, a tym samym utrzymaniem prowzrostowego charakteru notowań. Taki scenariusz to już jednak historia.