Złoty i geopolityka

Wycena złotego konsekwentnie pozostaje zdominowana przez aspekty geopolityczne, w szczególności te związane z przyszłością Ukrainy.

Publikacja: 25.03.2025 06:00

Mateusz Sutowicz, analityk, Bank Millennium

Mateusz Sutowicz, analityk, Bank Millennium

Foto: materiały prasowe

Kurs EUR/PLN utrzymuje się w narysowanym przez nas przed miesiącem paśmie 4,10–4,20. Wartość polskiej waluty pozostaje zmienna, choć utrzymuje się obecnie w górnym zakresie kanału.

Kalendarium makroekonomicznych publikacji tego tygodnia nie zadecyduje naszym zdaniem o znaczących ruchach złotego.

Warto przypomnieć, iż jesteśmy świeżo po posiedzeniach Rady Polityki Pieniężnej, Europejskiego Banku Centralnego czy Rezerwy Federalnej i nie uważamy, by dane były w stanie istotnie wpływać na zachowanie aktywów. Z tego powodu dominować będzie temat Ukrainy i wojen celnych.

Emocji zabraknąć może także na rynkach globalnych, gdzie eurodolar złapał zadyszkę w dynamicznym trendzie wzrostowym. Miks czynników doprowadził parę EUR/USD do poziomu 1,09, którego jednak nie udało się trwale pokonać.

Finałem był ubiegłotygodniowy zjazd w okolice 1,08. Częściowo tłumaczyć to można chęcią realizacji zysków po okresie dynamicznego wzrostu notowań, ale i aspektami technicznymi, tj. nieskutecznością wybicia ponad 1,0937, a tym samym utrzymaniem prowzrostowego charakteru notowań. Taki scenariusz to już jednak historia.

Najbliższe dni, a może i tygodnie kurs EUR/USD spędzi prawdopodobnie na niższych poziomach. Źródłami zmienności pozostaną aspekty geopolityczne. Dla eurodolara szczególnie te związane z decyzjami administracji prezydenta Donalda Trumpa w sferze ceł.

Waluty
Rynek złotego 25 marca - EURPLN schodzi niżej
Waluty
Sytuacja na rynkach 24 marca - lepsze PMI wspierają euro
Waluty
Co dalej z koniunkturą?
Waluty
Nieznaczna słabość złotego na koniec tygodnia
Waluty
Złoty koryguje swoją siłę
Waluty
Sytuacja na rynkach 21 marca - kontynuacja odbicia dolara
Waluty
Sytuacja na rynkach 20 marca - dolar zyskuje na szerokim rynku, chociaż FED nie był "jastrzębi"