Marne szanse na szybkie obniżki w Polsce

RPP zgodnie z oczekiwaniami utrzymała stopy procentowe na niezmienionym poziomie podczas pierwszego posiedzenia po wakacyjnej przerwie. Szanse na obniżki w tym roku są w zasadzie żadne, choć rynek widzi do tego minimalną przestrzeń. Z perspektywy tego, co może dziać się ze stopami procentowymi ważna będzie dzisiejsza konferencja prasowa o godzinie 15:00. W lipcu prof. Glapiński zasugerował, że stopy na obecnym poziomie mogą być utrzymane nawet do 2026 roku.

Publikacja: 05.09.2024 10:14

Michał Stajniak CFA Starszy Analityk Rynków Finansowych

Michał Stajniak CFA Starszy Analityk Rynków Finansowych

Foto: materiały prasowe

W komunikacie po decyzji RPP mogliśmy przeczytać, że obecny poziom stóp procentowych sprzyja realizacji celu inflacyjnego w średnim okresie. RPP przyznaje, że odbicie inflacji w ostatnim czasie to oczywiście efekt cen administrowanych, ale podkreśla, że gospodarka radzi sobie dobrze, a tempo płac pozostaje wysokie. Może być to czynnik, który zadecyduje o stabilizacji inflacji bazowej w najbliższym czasie. Ta pozostaje dosyć wysoko po ostatnim odbiciu do poziomu 3,8% r/r za lipiec. Najprawdopodobniej profesor Glapiński powie na dzisiejszej konferencji, że inflacja bazowa pozostaje zbyt wysoka i nie daje przestrzeni do obniżek. Oczywiście jego ostatnie słowa na temat obniżki dopiero w 2026 roku wydają się być drastyczne, ale z drugiej strony rynek widzi przestrzeń do obniżek stóp procentowych w przyszłym roku. Najprawdopodobniej najlepsza sytuacja na kolejny ruch będzie miała miejsce w połowie przyszłego roku, kiedy również z samego efektu bazy inflacja powinna wrócić blisko celu. Na ten moment w perspektywie 3 miesięcy rynek wycenia cięcie na poziomie 12 punktów bazowych. Z drugiej jednak strony w perspektywie roku widzi już 80 punktów bazowych cięcia, co oznaczałoby 3 krotne obniżki o 25 punktów bazowych. W długim terminie rynek widzi spadek stóp procentowych do poziomu 3,75%, czyli aż o dwa punkty procentowe niżej niż teraz. Utrzymanie stóp procentowych bez zmian w ostatnich miesiącach oraz perspektywa na utrzymanie ich przez kolejne długie miesiące służyła polskiemu złotemu. Warto jednak przypomnieć, że dokładnie rok temu RPP podjęła dosyć kontrowersyjną decyzję o obniżce stóp procentowych o 75 punktów bazowych, a następnie o 25 punktów bazowych przed październikowymi wyborami parlamentarnymi. Jeśli inflacja będzie jednak prezentować się lepiej w perspektywie najbliższych 6 miesięcy nie można wykluczyć, że RPP zaserwuje nam obniżkę wcześniej niż w drugiej połowie przyszłego roku, a konkretnie w maju, tuż przed zbliżającymi się wyborami prezydenckimi.  

Z perspektywy polityki monetarnej warto wziąć pod uwagę obecną sytuację w Stanach Zjednoczonych. Relatywnie słabe dane z rynku pracy w postaci raportu JOLTS, który pokazuje nowo otwarte miejsca pracy, doprowadziły do wzrostu prawdopodobieństwa obniżki o 50 punktów bazowych do poziomu 44%. Wcześniej oceniano taki ruch na 33%.

Dzisiaj poznamy szereg ciekawych danych z USA. Będzie to raport ADP oraz Challengera z rynku pracy, a następnie indeks ISM dla sektora usługowego. Dane te dadzą wytyczne dla rynku przed raportem NFP w piątek.

Po godzinie 10:00 obserwujemy umacniającego się polskiego złotego. Za dolara płacimy 3,8500 zł, za euro 4,2707 zł, za funta 5,0644 zł, za franka 4,5465 zł.

Michał Stajniak, CFA

Waluty
Adam Glapiński nie pomógł złotemu
Materiał Promocyjny
Aż 7,2% na koncie oszczędnościowym
Waluty
Sytuacja na rynkach 5 września - dolar jeszcze straci?
Waluty
Śpiący złoty. Niewielkie ruchy o poranku
Waluty
RPP wciąż czeka
Materiał Promocyjny
Jak wygląda auto elektryczne
Waluty
Stopy bez zmian, pomimo wyższej inflacji
Waluty
Sytuacja na rynkach 4 września - zamieszanie na Wall Street nie przekłada się na FX