Koniec wyprzedaży?

W połowie tygodnia na rynkach zapanował spokój, choć na przełomie lipca i sierpnia, a następnie na początku tego tygodnia było naprawdę nerwowo. Słabe dane z USA i zmiana polityki Banku Japonii doprowadziły do sporych zawirowań, ale dzisiaj wiceszef tego banku stara się uspokoić sytuację. Czy to już koniec obaw rynkowych o globalną recesję?

Publikacja: 07.08.2024 10:35

Michał Stajniak CFA Starszy Analityk Rynków Finansowych

Michał Stajniak CFA Starszy Analityk Rynków Finansowych

Foto: materiały prasowe

Shinichi Uchida, wiceszef Banku Japonii stara się uspokoić rynki finansowe i wskazuje, że nie będzie dalszych podwyżek stóp procentowych, jeśli na rynkach sytuacja nie będzie stabilna. Oczywiście słaby jen w ostatnich miesiącach stanowił duży problem dla Banku Japonii oraz dla japońskiego rządu. Po pierwsze mógł podwyższać inflację, a po drugie prowadził do zubożenia społeczeństwa. Z drugiej strony słaby jen stymuluje mocno eksport, który jest ważną częścią japońskiej gospodarki. Czasy taniego jena jednak się kończą, co jest związane ze zwrotem w polityce Banku Japonii. Oczywiście nie można powiedzieć, że polityka stanie się bardzo agresywna, a stopy realne staną się pozytywne. Do takiej sytuacji jeszcze daleko. Z drugiej strony wyraźne umocnienie jena spotęgowane osłabieniem dolara po danych z rynku pracy doprowadziło do chęci powrotu kapitału do Japonii i spłaty zaciąganych kredytów inwestycyjnych. Mimo obecnej sytuacji różnica w stopach procentowych wciąż jest atrakcyjna, choć oczywiście czynnikiem niepewności jest obecna sytuacja na rynkach walutowych, a jen w ujęciu historycznym wciąż jest ekstremalnie wyprzedany i miejsca do umocnienia ma jeszcze sporo.

Na ten rok rynek nie wycenia nawet pełnej podwyżki na poziomie 10 punktów bazowych ze strony Banku Japonii, choć oczywiście wiemy po ostatniej decyzji, że bank potrafi zaskoczyć. Niemniej przynajmniej na ten moment obserwujemy uspokojenie sytuacji. USDJPY odbił od dołka w okolicach 142 o ok. 3%. Patrząc jednak na to, gdzie jen znajdował się w latach 2015-2020, kiedy kurs wydawał się być względnie stabilny, potencjał do dalszego umocnienia wynosi nawet 20-25%.

Większa pewność rynku, co do przyszłości zobrazowana jest również poprzez mocny spadek indeksu zmienności VIX. Ten spadł z okolic 38 punktów do poziomu 25 punktów, choć w ujęciu ostatnich miesięcy wciąż pozostaje na wywyższonych poziomach. Uwaga rynku będzie skupiona obecnie na czwartkowych danych z rynku pracy, w postaci wniosków o zasiłek dla bezrobotnych z USA. Jeśli dane te pokażą, że liczba bezrobotnych gwałtownie rośnie, może to doprowadzić do kolejnej fali obaw o recesję. Wobec tego inwestorzy powinni mieć na uwadze, że spokój, który obecnie zapanował na rynku, dosyć szybko może się zakończyć.

Na godzinę 10:30 za dolara płacimy 3,9473 zł, za euro 4,3130 zł, za franka 4,6077 zł, za funta 5,0174 zł.

Michał Stajniak, CFA

Waluty
Sytuacja na rynkach 8 sierpnia - dolar nieco traci
Materiał Promocyjny
Polskie firmy dorastają razem z Funduszami Europejskimi
Waluty
Brak wiary w ożywienie?
Waluty
Sytuacja na rynkach 7 sierpnia - maleją strachy przed recesją?
Waluty
Dolar wraca do zwyżek. To oznacza osłabienie złotego
Waluty
Złoty pod coraz większą presją
Waluty
Próba odreagowania poniedziałkowego tąpnięcia