Powell na sympozjum ekonomicznym w Sintrze

Chociaż z perspektywy amerykańskiej polityki monetarnej kluczowe będzie sympozjum ekonomiczne w Jackson Hole, to w Europie, a konkretnie w portugalskiej Sintrze rozpoczęło się sympozjum zorganizowane przez Europejski Bank Centralny.

Publikacja: 02.07.2024 10:33

Michał Stajniak CFA Starszy Analityk Rynków Finansowych

Michał Stajniak CFA Starszy Analityk Rynków Finansowych

Foto: materiały prasowe

Chociaż w przypadku EBC raczej nie oczekuje się kolejnych rychłych zmian, to po ostatnich słabych danych z USA, potencjalnie mogłoby dojść do komunikacji zmiany kierunku ze strony Fed. Czy w obliczu ryzyka związanego z wyborami we Francji oraz rosnącym poparciem dla Trumpa w USA jest możliwa słabość dolara?

Christine Lagarde w otwierającym wystąpieniu wskazała na wciąż wysokie ryzyko dotyczące nadmiernej inflacji, co ma pozwolić na to, że EBC może utrzymać stopy procentowe bez zmian, po jednokrotnej obniżce w czerwcu. Kolejne posiedzenie już za dwa tygodnie, ale rynek będzie doszukiwał się w kolejnych wypowiedziach sugestii dotyczących września. Chociaż komunikacja z EBC jasno sugerowała, że utrzymanie stóp może mieć miejsce dłużej niż jedno posiedzenie, to jednak obserwujemy wyraźny spadek inflacji. W Niemczech wypadła ona zdecydowanie niżej od oczekiwań, choć oczywiście druga połowa roku nie będzie już tak łaskawa ze względu na efekt bazy.

Z perspektywy sympozjum w Sintrze zdecydowana uwaga będzie należała się wypowiedzi Powella. Będzie on uczestniczył w panelu dyskusyjnym z udziałem Lagarde, ale nie można wykluczyć, że ze względu na ostatnie dane napływające z gospodarki zakomunikuje, że zmiany w polityce monetarnej w USA nadchodzą. Oczywiście nie musi tego robić, gdyż trwa obecnie spora zmienność związana z ryzykiem politycznym oraz ma do dyspozycji lipcowe posiedzenie, na którym może dojść do pewnych zmian w komunikacji. Choć Fed zmienił ostatnio prognozy i wskazywał jedynie na jedną obniżkę w tym roku, wyraźny spadek inflacji i pogarszająca się sytuacja na rynku pracy sugerują, że Fed będzie musiał nieco zrewidować swoje oczekiwania, co może być ciepło przyjęte przez rynek akcji, ale niekoniecznie dobrze przez dolara.

Dolar ma się jednak naprawdę dobrze, nawet pomimo ożywienia na euro po pierwszej turze wyborów we Francji. Druga tura to dodatkowa niepewność, ale równie niestabilnie w polityce ma się sytuacja w USA. Sondaże wskazują na wzrost popularności Trumpa, co według analityków może oznaczać politykę pro-inflacyjną, co widać w wyraźnym wzroście rentowności długoterminowych. Potencjalnie możemy obserwować próbę odwracania się krzywej rentowności. Jeśli jednak cięcia stóp krótkoterminowych miałyby nastąpić za późno i być odpowiedzią na czynniki recesyjne, wtedy obraz rynku może nie wyglądać zbyt optymistycznie.

Większa zmienność powinna nastąpić o godzinie 15:30 wraz z rozpoczęciem panelu dyskusyjnego w Sintrze. Na godzinę 10:30 za dolara płaciliśmy 4,0368 zł, za euro 4,3265 zł, za funta 5,0966 zł, za franka 4,4650 zł.

Waluty
Polityczna niepewność
Materiał Promocyjny
Pierwszy bank z 7,2% na koncie oszczędnościowym do 100 tys. złotych
Waluty
DM BOŚ: Sytuacja na rynkach 2 lipca - co powie dzisiaj Powell?
Waluty
Złoty powrócił do przeceny
Waluty
Nieco lepszy apetyt na ryzyko
Waluty
DM BOŚ: Sytuacja na rynkach 1 lipca - euro w górę po wyborach
Waluty
Złoty zareagował na francuskie wybory