Traciło też euro kosztem dolara, który jest najmocniejszy od ponad miesiąca. Kurs EUR/PLN wzrósł powyżej 4,32, a USD/PLN przebił 4,02.

Najsilniej w poniedziałek rosły rentowności długu Francji, Grecji i Włoch. Dochodowości papierów 10-letnich poszły w górę o ponad 7 pkt baz. Włoskie obligacje wróciły rano powyżej 4,05 proc. po raz pierwszy od grudnia. Z kolei francuskie 10-latki zbliżają się do 3,2 proc. i są najsłabsze od listopada ub.r. Lepiej zachowują się niemieckie dziesięciolatki, których dochodowość urosła o 2 pkt baz., do 2,64 proc.

Tracą też polskie obligacje. Od rana rentowności rosły o ponad 5 pkt baz. na długim końcu. Dziesięciolatki były handlowane powyżej 5,75 proc. Do tegorocznego maksimum brakuje jeszcze ok. 12 pkt baz. Negatywne nastroje na rynkach sprawiły, że rozszerzył się 10-letni spread do bunda, który wynosi już 308 pkt baz.

Rynki czekają na odczyt inflacji CPI za oceanem oraz decyzję Fedu odnośnie do stóp procentowych. Prawdopodobieństwo obniżki na środowym posiedzeniu jest znikome, stąd ważne będą komunikat FOMC oraz konferencja Jerome’a Powella.

Do końca roku inwestorzy wyceniają dwa cięcia kosztu pieniądza. Po zaskakująco dobrych odczytach z rynku pracy w piątek rentowności papierów 10-letnich poszły wyraźnie w górę i znów zbliżają się do 4,5 proc.