W ciągu dnia kurs EUR/PLN spadł o blisko 1,5 gr i na zamknięciu notowany był na poziomie 4,25. Spośród walut regionu tylko czeska korona zyskała względem euro więcej niż polski złoty. Ze względu na spadek eurodolara złoty w mniejszym stopniu zyskał względem amerykańskiej waluty. Zmienność notowań była relatywnie niewielka, czemu sprzyjało ubogie kalendarium danych makroekonomicznych. Nastroje globalne poprawiły się na skutek braku negatywnych doniesień w kwestii koronawirusa oraz kolejnych danych wskazujących na spowolnienie liczby nowych zachorowań. Związany z tym spadek awersji do ryzyka wsparł osłabienie franka szwajcarskiego oraz zwyżkę amerykańskich giełd na nowe szczyty. W ślad za tym zwyżkowały rentowności obligacji. Na rynku długu rentowności wzrosły o 1–3 pkt baz., przy czym najwięcej straciły dziesięciolatki.
W kolejnych dniach temat koronawirusa pozostanie dominujący dla rynków. Stąd kluczowe będą informacje o skali rozprzestrzeniania się wirusa. W krajowej gospodarce publikowane będą w piątek dane o inflacji styczniowej oraz o PKB w IV kwartale. Niemniej ze względu na brak oczekiwań zmiany stóp procentowych przez RPP ich wpływ rynkowy powinien być mniejszy niż zwyczajowo. W takich uwarunkowaniach przestrzeń do dalszego spadku kursu EUR/PLN wydaje się ograniczona. ¶