Co więcej, oczekiwania na szybsze od oficjalnego przekazu prezesa NBP podwyżki stóp procentowych podbijały komentarze niektórych członków RPP. Efektem było oczekiwane złamanie bariery 4,4740 PLN za EUR i uruchomienie dodatkowego potencjału aprecjacyjnego polskiej waluty. Takie zachowanie złotego było spójne z zachowaniem walut regionu, gdzie na wartości zyskiwały waluty Węgier i Czech, tj. państw, których banki centralne być może już w czerwcu podniosą stopy procentowe. W przypadku rynku długu wspomniane trendy skutkowały wzrostem dochodowości obligacji z krótkiego końca krzywej – tradycyjnie najbardziej podatnego na potencjalne zmiany kosztu pieniądza.
W dalszej części tygodnia liczę na utrzymanie siły złotego, choć przestrzeń do umocnienia jest jak na razie ograniczona. Inwestorzy mogą chcieć poczekać z kontynuacją aprecjacji złotego na przyszły tydzień, gdy odbędzie się posiedzenie RPP, powinniśmy także poznać stanowisko prezesa NBP, które może wiele wyjaśnić w kwestii oczekiwań na podwyżki stóp procentowych w II połowie 2021 r. O ile kurs EUR/PLN może pozostawać względnie stabilnie skupiony wokół 4,46, o tyle większą zmiennością – z uwagi na ruchy par EUR/USD i EUR/CHF – wykazywać się będą pozostałe crossy złotowe. ¶