Dolar odrabia straty

Przed nami być może najciekawszy tydzień czerwca na rynkach.

Publikacja: 14.06.2021 09:44

dr Przemysław Kwiecień CFA, Główny Ekonomista XTB

dr Przemysław Kwiecień CFA, Główny Ekonomista XTB

Foto: materiały prasowe

Ostatnie dni pokazały, że tak długo jak na rynku króluje nadpłynność, żadne dane nie zakłócą sielankowych nastrojów. Jednak dolar mimo wszystko oparł się dalszej wyprzedaży i w poniedziałkowy poranek lekko zyskuje. Czy Fed wreszcie przyjdzie mu w sukurs?

Teoretycznie opublikowane w ubiegłym tygodniu dane o 5% inflacji w USA powinny mocno uderzyć w nastroje rynkowe, jednocześnie powodując umocnienie dolara. Tak się jednak nie stało za sprawą rekordowej nadpłynności, będącej efektem działań Fed i Departamentu Skarbu. Pomimo inflacji znacznie przekraczającej oczekiwania rentowności obligacji spadły, a najbardziej zyskały spółki technologiczne, co jest pewnym paradoksem, gdyż to właśnie one powinny stracić najwięcej. Jednak inwestorzy nie mają alternatywy dla zagospodarowania pieniądza, a w krótkim terminie sytuację może zmienić tylko Fed.

Przy tak szybko rosnącej inflacji ograniczenie dodruku pieniądza wydawałoby się jedynym logicznym ruchem, jednak na taki nie ma co liczyć. Prezes Powell powiedział już wcześniej, że taki ruch zostanie wcześniej zasygnalizowany, dlatego jedyne co może się wydarzyć, to „rozpoczęcie dyskusji" o zmniejszeniu QE. Nawet to nie jest przesądzone, dlatego środowe posiedzenie będzie dla rynków ważnym sygnałem.

Co ciekawe, w piątek straty zaczął odrabiać dolar i ten ruch jest dziś kontynuowany, co z kolei przekłada się na przecenę złota. Nadpłynność nie służy dolarowi, więc jest to pewne zaskoczenie. Czyżby strona podażowa była już zmęczona? A może inwestorzy na rynku walut zaczęli pozycjonować się już pod dyskusję o ograniczeniu QE? Tak czy owak indeks dolara na razie dzielnie broni poziomu 90.

Poniedziałkowy kalendarz jest dość intensywny, ale nie będzie mieć wielkiego wpływu na notowania. Przed decyzją Fed (środa, 20:00), ważne będą jeszcze wtorkowe dane z USA (14:30, PPI i sprzedaż). W poniedziałek o 9:35 euro kosztuje 4,4958 złotego, dolar 3,7107 złotego, frank 4,1291 złotego, zaś funt 5,2332 złotego.

Waluty
Rubel zyskiwał na wartości nawet szybciej niż złoto i srebro
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Waluty
Rubel zyskuje mocniej niż złoto
Waluty
Dolar znokautowany. Kolejne ciosy wciąż możliwe
Waluty
Marek Rogalski, DM BOŚ: Dolar może znów być silniejszy
Waluty
Złoty zrobił sobie odpoczynek
Waluty
Rozmowy o zakończeniu wojny w Ukrainie umocniły euro