Pierwsza transakcja akcjami M-Transu na NewConnect została zawarta po 70 gr, a więc o 100 proc. powyżej kursu odniesienia. Jednak przez większą część debiutanckiej sesji handel papierami nie odbywał się - z uwagi na przekroczenie dopuszczalnego zakresu wzrostu kursu.
Firma świadczy usługi transportowe dla szeroko rozumianej branży budowlanej. - Nasza strategia zakłada systematyczne zwiększanie floty pojazdów oraz ekspansję na nowe rynki regionalne – mówi Łukasz Łodej, prezes M-Transu. Flota liczy teraz kilkadziesiąt maszyn. – W tym roku przybędzie siedem pojazdów, w tym cztery wyposażone w dźwigi HDS. Co roku chcielibyśmy uzupełniać park o kilka pojazdów – dodaje. Spółka ma bazę w Warszawie, ale planuje pojawić się w województwach dolnośląskim, wielkopolskim i pomorskim. – W najbliższym czasie planujemy uruchomić bazę we Wrocławiu, na terenie siedziby jednego z naszych kontrahentów, co nie jest bez znaczenia dla kosztów – mówi Łodej. Uzupełniająco firma będzie się zajmować wynajmem samochodów osobowych.
M-Trans prognozuje wypracowanie w tym roku 6,55 mln zł przychodów i 1,1 mln zł zysku netto. W 2016 r. spółka miała 6,15 mln zł sprzedaży oraz 0,97 mln zł zysku operacyjnego i 0,67 mln zł czystego zarobku.