Notowania studia Creepy Jar podczas piątkowej sesji spadają. Inwestorzy chłodno przyjęli opublikowane szacunkowe wyniki za 2023 r. Wynika z nich, że spółka wypracowała 37,5 mln zł przychodów ze sprzedaży i 18,3 mln zł zysku netto. Rok wcześniej było to odpowiednio 54,9 mln zł i 36,5 mln zł. Z kolei zysk z działalności operacyjnej poszedł w dół do 15,8 mln zł z 36,1 mln zł (spadek o 56 proc.). Przychody spadły o 32 proc., a zysk netto o 50 proc.
Czytaj więcej
Notowania producentów gier w tym roku radzą sobie znacznie gorzej niż szeroki rynek. Pojawiają się opinie, że przed nami kilka nudnych miesięcy. Ale analitycy są innego zdania. Również z zapowiedzi spółek wynika, że będzie się działo. Pierwszy w kolejce do debiutu jest „House Flipper 2” z grupy PlayWaya. Pierwsze recenzje są bardzo dobre.
Spadek przychodów wynika z malejącej sprzedaży gry „Green Hell” na kluczowych platformach. Zarząd podkreśla, że jest to związane z naturalnym cyklem starzenia się produktu, którego premiera w wersji tzw. wczesnego dostępu odbyła się w 2018 r. Spadek przychodów, w połączeniu z rosnącymi kosztami produkcji oraz zwiększeniem zespołu spowodowały obniżenie rentowności. Ponadto w IV kwartale spółka ujęła niegotówkowy koszt programu motywacyjnego na lata 2023-2025 w wysokości ponad 4,5 mln zł (został jednorazowo naliczony za cały rok 2023).
Spółka zamierza podzielić się zeszłorocznym zyskiem z akcjonariuszami. Zarząd rekomenduje, żeby na dywidendę trafiło około 50 proc. zysku.
Od dnia premiery „Green Hell” jest regularnie wspierany bezpłatnymi aktualizacjami. Ponadto studio kontynuuje prace nad kolejną, autorską produkcją o nazwie „StarRupture” , wcześniej znaną jako projekt „Chimera”. Będzie to symulator z elementami survivalu, osadzony w scenerii science -fiction.