Nie podzielił jednak opinii zarządu spółki, który uważa, że nie jest nic winna fiskusowi.
Netia procesuje się z dyrektorem izby skarbowej, który zdecydował, że spółka zalega z płatnościami podatkowymi za 2003 r. Ustalił kwotę podstawową zaległości na około 35 mln zł plus prawie drugie tyle odsetek.
Zgodnie z procedurą Netia wpłaciła w sumie do urzędu około 60 mln zł, ale od decyzji się odwołała. Jej zarząd uważał do tej pory, że istnieje duża szansa na odzyskanie pieniędzy wraz z ustawowymi odsetkami.
Wojewódzki Sąd Administracyjny oddalił wczoraj wszystkie wnioski Netii. – Skarga została oddalona w całości – poinformował Karol Wieczorek z biura prasowego Netii. Zastrzegł, że wyrok nie jest prawomocny. Jak wyjaśnił, Netia ma teraz 7 dni na uzyskanie pisemnego uzasadnienia decyzji WSA, a potem 30 dni na odwołanie się od niej do Naczelnego Sądu Administracyjnego. – Zamierzamy skorzystać z tego prawa – powiedział Wieczorek.
Pytany, czy decyzja sądu pierwszej instancji będzie miała wpływ na politykę rezerw operatora, zapowiedział: – Decyzję w tej sprawie dopiero będziemy podejmować. Niewykluczone, że w kooperacji z audytorem.