ZŁOTO
Cena złota mocno w dół po wystąpieniu szefa Fed.
Wczorajsza sesja na rynkach finansowych upływała najpierw na wyczekiwaniu na wystąpienie Jerome Powella w amerykańskim Senacie, a później na reakcjach na słowa szefa Fed. Jerome Powell okazał się bowiem nawet bardziej jastrzębi niż wcześniej oczekiwano, co miało niebagatelny wpływ na wycenę amerykańskiego dolara oraz nastroje na rynkach finansowych.
Jerome Powell podkreślił wczoraj, że Fed prawdopodobnie będzie musiał podnieść stopy procentowe bardziej niż dotychczas oczekiwano w odpowiedzi na silne dane z amerykańskiej gospodarki i nadal wysoką inflację. Szef Rezerwy Federalnej zaznaczył też, że instytucja ta jest gotowa na większe jednorazowe podwyżki stóp procentowych jeśli będą one potrzebne to stłumienia inflacji.
Te słowa przełożyły się na wyraźny wzrost wartości amerykańskiego dolara, co z kolei przełożyło się negatywnie na notowania wielu surowców, ze złotem na czele. Cena żółtego kruszcu, która rozpoczynała wczorajszą sesję powyżej poziomu 1850 USD za uncję, zakończyła ją w okolicach 1817 USD za uncję, czyli w rejonie lokalnych minimów z końcówki lutego.