Bieżący tydzień na rynku ropy naftowej jest spokojny. Nastroje inwestorów co prawda są zmienne, jednak ogólnie ceny ropy poruszają się w wąskiej konsolidacji przy niewielkich wolumenach ze względu na okres świąteczno-noworoczny.
Słowem „spokojny” zdecydowanie nie można jednak określić całego bieżącego roku na rynku ropy naftowej. Był to bowiem czas pełen turbulencji, wynikających z inwazji Rosji na Ukrainę oraz konsekwencji wojny. Narzucone na Rosję sankcje przyczyniły się do obaw związanych z podażą ropy naftowej oraz innych surowców energetycznych, w tym gazu ziemnego oraz węgla.
W rezultacie, jeszcze na początku marca notowania ropy naftowej testowały poziomu 130 USD za baryłkę. Te jednak zbyt długo się nie utrzymały, a po wiośnie, która wiązała się z wyjątkowo dużą zmiennością notowań ropy naftowej, w końcu na rynku pojawiła się większa presja spadkowa. Cały rok ceny ropy kończą jednak mimo wszystko na kilkuprocentowym plusie (póki co ok. 4,5% na WTI i 7,6% dla Brent).
Notowania ropy naftowej WTI – dane dzienne
Wiele wskazuje jednak na to, że 2023 rok przyniesie presję na niższe ceny ropy naftowej. Mimo obaw związanych z podażą ropy naftowej z Rosji, tematem przewodnim przyszłego roku w światowej gospodarce będzie najprawdopodobniej recesja. W USA dadzą o sobie znać wyższe stopy procentowe, natomiast w gospodarkę Chin nadal uderza tamtejsza polityka pandemiczna – i nawet wycofanie się z restrykcji nie rozbudziło aktywności tamtejszego przemysłu. USA i Chiny to kraje generujące największy popyt na ropę naftową na świecie, więc sytuacja w tamtejszych gospodarkach będzie kluczowa dla cen ropy.