Niemniej, te obawy okazały się na wyrost. Dzisiaj Rosja wznowiła przepływ gazu ziemnego przez NS1, co sprawiło, że zachodnioeuropejscy konsumenci, przedsiębiorcy oraz politycy odetchnęli z ulgą. O ile bowiem zapasy gazu w niektórych krajach są na zadowalającym poziomie (dotyczy to chociażby Polski), to wiele państw ma problem z wyjątkowo niskim poziomem zapasów (m.in. Niemcy) i uzależnieniem od jego dostaw z Rosji. NS1 jest w stanie transportować 55 mld metrów sześciennych gazu rocznie. Natomiast na razie wznowione zostało około połowy tego przepływ – zgodnie z oczekiwaniami.
ZLOTO
Notowania złota poniżej 1700 USD za uncję.
W bieżącym tygodniu na rynku złota w dół przekroczona została kolejna bariera – ceny tego kruszcu zniżkowały poniżej 1700 USD za uncję, a dzisiaj poruszają się już nawet poniżej 1690 USD za uncję. To najniższa cena złota od początku sierpnia poprzedniego roku.
Niecały rok temu zejście notowań do podobnych poziomów wywołało odbicie cen złota w górę – co także obecnie mogłoby nastąpić z technicznego punktu widzenia, bowiem notowania złota wpadły w strefę wyprzedania. Niemniej, warto mieć na uwadze fakt, że wokół rynku złota utrzymuje się obecnie negatywny sentyment, związany z podwyżkami stóp procentowych w różnych krajach świata, nie tylko w Stanach Zjednoczonych. To sprawia, że pozostałe formy inwestowania, wypłacające odsetki, stanowią obecnie kuszącą alternatywę dla inwestorów. Ten negatywny sentyment wokół złota sprawia, że jeszcze w najbliższym czasie jego notowania mogą pozostać pod presją podaży – ale jednocześnie, zniechęcenie złotem na globalnym rynku może być okazją do uzupełnienia swojego portfela długoterminowego.
Dzisiaj warto zwrócić uwagę głównie na sytuację na rynku walutowym w kontekście decyzji ECB ws. stóp procentowych. Może się wtedy pojawić większa zmienność, jednak warto zaznaczyć, że nawet większa od oczekiwań podwyżka stóp procentowych w strefie euro niekoniecznie musi być wsparciem dla cen złota przy obecnym sentymencie na tym rynku, nawet jeśli dolar nieco się osłabi.