Czekamy na odpowiedź – mówi Grzegorz Kulik, kierownik działu komunikacji korporacyjnej Zakładów Azotowych Puławy.
Zarząd chemicznej spółki zdecydował się na mediatora ze względu na brak efektów indywidualnych rokowań z trzema organizacjami związkowymi. Ich przedstawiciele domagają się 10-proc. dodatku do wynagrodzenia z wyrównaniem od 1?lipca (wcześniej było to nawet 15 proc.), choć zarząd już zgodził się na specjalny 6-proc. dodatek do pensji z wyrównaniem także od 1 lipca.
Tylko w tym roku będzie to kosztować firmę około 6 mln zł (średnia płaca w Puławach to??4,6 tys. zł brutto miesięcznie).
Zdaniem przedstawicieli zarządu wypłata 6-proc. dodatku gwarantować ma także powrót do prac nad nową siatką płac, która ma być gotowa do 31 grudnia. Czy tak się ostatecznie stanie, nie wiadomo. Spółka nie ujawnia, jaki jest teraz możliwy termin zakończenia rozmów.
Spór zbiorowy w Puławach trwa od sierpnia.