Pracę przerwała również kontrolowana przez KGHM kopalnia Sierra Gorda, uruchomiona w zeszłym roku.
- Północne Chile zmaga się z trudnymi warunkami pogodowymi. Występują tam ulewne deszcze i mgły, które są rzadkim zjawiskiem w tej części kraju. W rezultacie wiele kopalni w tym obszarze ma problemy z funkcjonowaniem. Bezpieczeństwo pracowników jest dla nas priorytetem, dlatego ruch zakładu został wstrzymany. Praca kopalni zostanie wznowiona tak szybko, jak pozwolą na to warunki pogodowe – komentuje Anna Osadczuk z biura prasowego KGHM.
Z powodu ulewnych opadów deszczu, Chilijski rząd ogłosił stan klęski żywiołowej w regionie Atacama. Żywioł spowodował zerwanie trakcji elektrycznych i powodzie. W ewakuację mieszkańców zaangażowała się armia.
Loty z Antofagasty i Calamy odbywają się z opóźnieniami.
Wieści z Chile o czasowym wstrzymaniu pracy części tamtejszych kopalni spowodowały wzrost notowań miedzi na światowych giełdach.