Od końca kwietnia kurs akcji Energii porusza się w trendzie spadkowym. W połowie lipca cena przebiła silne wsparcie 21 zł, a następnie przełamała poziom 20 zł, gdzie znajduje się 61,8-proc. zniesienie Fibonacciego dla poprzedniej hossy. W międzyczasie średnia krocząca z 50 sesji spadła poniżej 200-sesyjnej, tworząc formację krzyża śmierci. Słabość byków obnażyła też lipcowa korekta – kupujący zostali zatrzymani przez barierę 21 zł (wsparcie stało się oporem). Dzisiejszy spadek do 18,95 zł oznacza pogłębienie dołka trendu. Wskaźniki analizy technicznej podpowiadają, że wyprzedaż będzie kontynuowana: MACD spadł poniżej linii sygnału, kurs przełamał dolną krzywą paraboliczną, a na wskaźniku ruchu kierunkowego aktywny jest sygnał sprzedaży. Potencjalny zasięg zniżki można szacować na 18,3 zł lub nawet 17,7 zł. Najbliższym oporem pozostaje pułap 21 zł.
Dziś o 12.20 akcje Energii taniały o 3,2 proc. do 18,98 zł. Wartość obrotów sięgała 5,2 mln zł. Spółka była jedną z sześciu, których wyceny akcji osiągnęły dziś poziomy najniższe od przynajmniej roku.